Wpis z mikrobloga

@Mr_Przyjemny: Ja korzystałem z GG z jakiegoś innego multikomunikatora, który miał możliwość instalacji rozszerzeń. Jednym z rozszerzeń była możliwość zmiany opisu co jakiś czas. Ustawiłem sobie CAŁY TEKST z jednej piosenki, a wszystkie osoby, które miały mnie na liście, co jakiś czas miały powiadomienie, że mój status się zmieniał.
  • Odpowiedz
@o__0: @Mr_Przyjemny Aż musiałem sprawdzić, bo nazw zapomniałem. Były dwa multikomunikatory, Miranda i Konnekt. Ale to Miranda miała bardziej rozbudowaną bazę rozszerzeń.
Dziwię się, że więcej osób z nich nie korzystało, zamiast tego ociężałego baneru reklamowego zwanego Gadu Gadu.
  • Odpowiedz
@Chrystus: Miranda była świetna, kompaktowa i miała wtyczki do wszystkich komunikatorów. Pamiętam że miałem zainstalowane chyba 6-7, a gadałem chyba na 3 - tlen, gadu-gadu i skype(?)
  • Odpowiedz
@Kampinos wtw jeszcze obsługiwał czat fb przed erą mesendzera. Pamiętam, że miałem takiego słabego kompa że strona fb i czat zamulała totalnie a dzięki wtw można było spokojnie się kontaktować :D
  • Odpowiedz
@Chrystus: był taki pakiet bardzo popularny, pewnie programistycznie "dziwnie napisany" jak phpBB by Przemo tj. bardzo funkcjonalny ale też ociężały dla systemu, aczkolwiek się tego nie odczuwało - tzn "PowerGG". Dodawał nowe menu do głównego okna GG i było tam mnóstwo wtyczek czy też rozszerzeń. W tym automatyczna zmiana statusu skorelowana np. z playlistą Winampa. Można było odpalić nawet dwie instancje GG na jednym systemie i rozmawiać sam że sobą.
  • Odpowiedz
@walczymy: o k---a, powerGG :D mozna bylo sprawdzac kto ma polaczenie za NATem. Pamietam, ze bawilem sie z ziomkiem w rozsylanie wirosow i bawienie sie netbusem/matrixem i jakims innym ciulostwem. Smiechu co nie mira ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Jamniki2 @tombeczka Pamiętam. Przyjemnie się z tego korzystało.
Pamiętam też jak GG służyło tylko do wysyłania sms-ów, co za prawdę naprawdę przydatne jeśli wziąć pod uwagę cenu usług w tamtych czasach.
  • Odpowiedz