Wpis z mikrobloga

  • 1
To już było wyjaśnione, że on nie kupił go jednak po cenie rynkowej, a za ułamek wartości. I wtedy ta cała historia się spina.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 3
@bboymc: nie było wyjaśnione, Pan Jerzy kupił za pożyczone (12 000) ob Batyra, a po pięciu latach (bo wcześniej trza by 90% bonifikatę oddać) Batyr, wg aktu notarialnego, za 120 000 zł, które zostały przekazane w całości Panu Jerzemu.
Po pięciu latach, ale z wyceną gminy sprzed tych pięciu lat.
  • Odpowiedz
  • 0
@emptr: Batyr powiedział u Rymanowskiego, że skłamał notarialnie i tych 120 000 zł nie przekazał. Zamiast tego okazjonalnie (pokazał 4 przelewy, z czego 3 jak już DPS zabrał Jerzego) dokładał mu się do czynszu. Podejrzewam, że przejął to mieszkanie ostatecznie za psi c--j i liczył, że stary alkoholik szybciej odejdzie z tego świata.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@bboymc: własnie dlatego się nie spina. Poświadczył nieprawdę u notariusza (co jest niezgodne z prawem) no i przejął mieszkanie na słupa (co też jest nielegalne).
  • Odpowiedz