Wpis z mikrobloga

No za darmo jej nie zakatował. Jeszcze się dowiemy ciekawostek, bo sprawa medialna i różne kanały kryminalne będą to grilować na maksa
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Rozumiem, że przeszedłeś swoje i to zostawia ślad - i nie, nie trzeba być mordercą, żeby czuć gniew, lęk czy bezsilność. Ale właśnie dlatego trzeba się z tym mierzyć, a nie pozwalać, by nas to definiowało. Leczenie to nie słabość - to decyzja, że nie chcesz, by trauma rządziła Twoim życiem. Szanuję, że nie wybielasz morderstwa, bo ból nie daje prawa, by niszczyć innych. Ale daje motywację, żeby coś
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Widzisz, Ojciec nie nauczył cię że najlepszą OBRONĄ jest ATAK. Kosa w nogę, konsekwencje dla ciebie żadne, a koleszki już by nie były takie kozaki i raczej skończyło by się dręczenie, no ale żyjemy w czasach patusów, dzieci które mają dzieci, bez honoru, dumy i szacunku. Przed II wojną jakbyś na sąsiad powiedział że jest złodziej bez dowodów to ten sąsiad mógł cię wyzwać na pojedynek i zabić. Bez
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: To właśnie jest najgorsze - że nie musisz nikomu nic zrobić, żeby stać się ofiarą. Wystarczy być sobą, innym, spokojnym i cichym. I to boli, bo człowiek szuka sensu, a tam po prostu nie ma logiki - tylko frustracja innych, którą musieli gdzieś wylać. Ale jeśli pozwolisz, żeby to nadal Cię definiowało, to oni dalej mają nad Tobą władzę - nawet po latach.

Nie zmienisz przeszłości, prawdopodobnie nigdy nie
  • Odpowiedz