Wpis z mikrobloga

Strasznie męczące 1,5h. Nie dość, że wyścig był procesyjną słabizną, to jeszcze trzeba było się użerać z kuzynami. A na deser dostajemy obrzydliwe podium (ty nie, Oskarku, ciebie mój drogi nie winię).
Radio Ferrari jedynym urozmaiceniem obok zmagań Maxa z Maklarenuchami.
#f1
uncle_freddie - Strasznie męczące 1,5h. Nie dość, że wyścig był procesyjną słabizną, ...

źródło: bp

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach