Wpis z mikrobloga

Nie jest tajemnicą, że 93,6% ludzi, którzy mają jakieś tatuaże to:
- niezwykle wartościowi ludzie,
- ludzie posiadający co najmniej tytuł doktora habilitowanego,
- ludzie o bardzo wysokim ilorazie inteligencji (nierzadko członkowie Mensy oraz profesorowie), którzy tworzą swój własny styl,
- znający swoją wartość ludzie, którzy wiedzą, że tatuaż doda im jeszcze więcej wewnętrznej wartości,
- mądre, ukształtowane umysłowo julki,
- ludzie całkowicie zdrowi psychicznie (bez depresji, bez schizofrenii, bez zaburzeń dwubiegunowych).
- ludzie, którzy nigdy nie mieli problemów z prawem.
A jak widzę dżentelmena z tatuażem jak na zdjęciu to aż dostaję uniesienia i robi mi się miło na sercu. Bardzo oryginalny i rzadko spotykany motyw rękawa i jeszcze w takim miejscu, że z daleka wygląda to jak prawdziwe dzieło sztuki na miarę członka Yakuzy wytatuowanego tradycyjną metodą tebori. Czuję ogromną rozkosz na samą myśl jakbym ja miał mieć do końca życia takie wspaniałe dzieło sztuki na moim zaniedbanym, zatłuszczonym i zapijaczonym ciele.
#tatuaze
zloty_wkret - Nie jest tajemnicą, że 93,6% ludzi, którzy mają jakieś tatuaże to:
- ni...

źródło: cf0a80bbeb4226de2a2531fc8b280ca19cab0b14fb1120b95b90cfa4799f7eeb

Pobierz
  • 53
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@zloty_wkret, niby nie chcę ulegać stereotypom i „jedna jaskółka wiosny nie czyni”, ale na dwie poznane osoby z masą tatuaży, oboje okazali się takimi egocentrykami potwierdzającymi regułę „głupi ma zawsze szczęście”, że poczułem potrzebę wyrzygania tego pod tym wpisem.
  • Odpowiedz
@zloty_wkret: znam tylko jednego gościa, który ma tatuaże, które są formą sztuki - sam sobie narysował projekt w oparciu o swoje doświadczenia, a na realizację jechał do jakiegoś uduchowionego typa z Australii, który ma swoją unikatową kreskę.

Cała reszta których znam to brudnopisy i tatuaże wykonanie po speluniarskich salonach :P
  • Odpowiedz