Ekipa robi u sąsiada remont i od rana wiercenie. Nawet w wolny dzień nie można odpocząć. Niesamowite jak się przez ostatnie 10-20 lat rozleciał kompletnie kontrakt społeczny w tym kraju. #zalesie
@hodge2: a to kiedyś jakiś był? Pijany mąż kończył awanturę przed 22? xD Jakieś pół roku temu w bloku obok podczas awantury ktoś wyrzucał meble przez okno. Mnie to nie przeszkadza, bo słuchaweczki się zakłada i po problemie, ale prychnąłem wtedy
Ekipa robi u sąsiada remont i od rana wiercenie. Nawet w wolny dzień nie można odpocząć
@hodge2: Jak to nie bait to wzywaj policję. 500 zł mandatu przy każdym wezwaniu (można kilka razy dziennie) nauczy ich szacunku do ludzi i prawa. Z takimi chamami trzeba krótko. Jak coś to podstawą jest zakłócanie spokoju, art. 51 kodeksu wykroczeń. W Polsce nie można hałasować w dni wolne od pracy, są na to
@hodge2: dzwoń na policję, serio. Mieszkam w nowym bloku, na początku wiadomo, remont trzeba zrobić, więc wszystkie mieszkania równo leciały. Ale oczywiście zdarzyl się jeden kretyn co 2 lata mu stało mieszkanie w stanie surowym a jak rozpoczął remont to od 6 do 22, łącznie z sobotami i niedzielami. Nagle mu się spieszy a innych to j---c. Zgodnie z regulaminem remont od 9 do 17 w tygodniu. W sobotę i
@Sabr @wujek_zla_rada: Jakby burzyli ściany, to tak. Tu wykończeniówka już leci. Trochę z rana powiercili, a teraz raz na pół godziny jakiś większy hałas typu piła czy wiertarka, a tak to szuranie po ścianach, tu jakaś wkrętarka, tu coś spadnie, tu odkurzacz, nikt im za to mandatu nie da.
Niesamowite jak się przez ostatnie 10-20 lat rozleciał kompletnie kontrakt społeczny w tym kraju.
#zalesie
odpalam
@hodge2: Jak to nie bait to wzywaj policję. 500 zł mandatu przy każdym wezwaniu (można kilka razy dziennie) nauczy ich szacunku do ludzi i prawa. Z takimi chamami trzeba krótko.
Jak coś to podstawą jest zakłócanie spokoju, art. 51 kodeksu wykroczeń. W Polsce nie można hałasować w dni wolne od pracy, są na to
@hodge2: Dadzą ale to twoja sprawa, chcesz to żyj w hałasie.