Wpis z mikrobloga

#tinder Tinder/badoo to największy syf dla facetów, te aplikacje są tylko stworzone dla chadów 10/10 a obecnie i tak nawet im na tych aplikacjach nie idzie tak łatwo jak 2-3 lata temu. Jak jesteś normalnym gosciem, nawet przystojnym to na tinderze jedynie na co możesz liczyć to laski >6/10 lub grube. Laski tam dostają dziennie z 5+wiadomości w 90% od spermiarzy/przegrywów i popadają w samo zachwyt wiec dobrze wam radzę odpuście bo tylko tracicie czas. Dużo lepszy już jest insta.

AA i serio, ktoś mi może wyjaśnić skąd teraz u lasek taki samozachwyt podróżowaniem?
Byłem w kilku egzotycznych miejscach i spoko, fajnie coś zobaczyć, ale na dłuższą metę by mnie to męczyło.
A na Insta 80-90% dobrych lasek tylko by zwiedzało świat non stop i flexowało egzotyką, która dziś wcale nie jest droga.
Jeszcze lepsze jest to, że wrzucasz fotę z plaży w azji i masz automatycznie +5 do atrakcyjności XD.
Czemu one się tak tym jarają? To pasja, czy zwykłe pustactwo i brak innych zainteresowań?
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KooStart: cały czas wam to mówię że tinder służy do podbijania atencji kobiet a nawet jak jesteś tym mityczny czadem to still masz tylko d--y na telefon niby za darmo ale za to z chorobami wenerycznymi bo prostytutuki się przynajmniej zabezpieczają peace
  • Odpowiedz
@KooStart: większość facetów jest dużo mniej atrakcyjna niż im się wydaje stąd te płacze xD jak jesteś atrakcyjny to nie ma żadnego problemu
  • Odpowiedz
@KooStart:

Już odpowiadam- podróże to dla nich takie wakacje z dzieciństwa gdzie można wyłącznie się skupić na przyjemnościach.

One na co dzień albo się uczą, albo pracują albo ciągną kasę nic nie robiąc. Szara codzienność to nie życie jakie znają z socjal mediów. Większość mieszka niesamodzielnie, a nawet jak ma własne mieszkanie to raczej nie mega komfortowe i tęskni za czymś bardziej luksusowym czy egzotycznym.
  • Odpowiedz
Byłem w kilku egzotycznych miejscach i spoko, fajnie coś zobaczyć, ale na dłuższą metę by mnie to męczyło.


@KooStart: bo pewnie leciałeś na tydzień czy dwa żeby odhaczyć miejscówkę i powrót. Takie coś faktycznie męczy niemiłosiernie. Jedź sobie gdzieś na kilka miesięcy i pomieszkaj tam to będziesz miał inne zdanie. "20 krajów w 20 dni" to tortury a nie podróżowanie.
  • Odpowiedz
  • 0
@De_Fault: Fakt leciałem zazwyczaj na ok 2 tyg i nic nie stało na przeszkodzie żebym został dużej ale po prostu mnie już męczyło "nic nie robienie" i naciągane zwiedzanie. Właśnie nie chodziło mi kompletnie o odhaczenie jakieś miejscówki bo np w 1 miejsce byłem 2 razy bo najbardziej mi się podobało. A stricte takie wyjazdy na miesiąc/dwa to mi się kojarzą z laskami z insta które nie jadą tam odpocząć
  • Odpowiedz
Mam koleżankę która np ciężko haruje całe 10 miesięcy po 12h nie mając żadnych pasji/zycia itp żeby pojechać w lutym-marc na 60 dni na egzotykę na która ją nie stać i zawsze wtedy wchodzi multum zdj gdzie udaje bogaczke, przecież to próżne i puste xD


@KooStart: ja jestem jakimś innym gatunkiem, nie rozumiem o co chodzi takim ludziom
  • Odpowiedz
@KooStart: ja byłem w taj prawie 2 miesiące i nie zrobiłem sobie żadnej fotki a pamiątkę "jakiś g---o breloczek z kogutem" kupiła mi tajka dopiero na lotnisku jak już wyjeżdżałem xd Tak samo nie rozumiem tych wszystkich robotów z kijkami co nagrywają wszystko i fotografują jak leci tak jakby to kogoś obchodziło.
  • Odpowiedz