Wpis z mikrobloga

@Prawdziwy_Oponiarz: chodziło o to że decydujemy o szkole i planujemy swoją przyszłość wiele lat do przodu myśląc o pracy będąc dzieckiem mając IQ małpy w porównaniu z dorosłym co właśnie jest absurdem tak nie powinno być
  • Odpowiedz
@trinty chodzi o to, że to rozumowanie, to jest przykład "predyktywizmu wstecznego" i dlatego można mieć wrażenie, że to bez sensu. Prawda jest taka, że decyzje które podejmujemy jako nastolatkowie nie mają znaczenia. Ma znaczenie jak zbudowaliśmy w sobie etykę pracy. Jeśli kiepsko, to bardzo ciężko zmienić branże.
  • Odpowiedz
  • 1
@conamirko: powinna być jakaś góry ustalona droga ludzie uczą się a po szkole nie wiedzą co będzie dalej
Na rynku pracy decydują zmienne ekonomiczne trzeba brać pod uwagę lokalny rynek pracy w którym się mieszka i potrzeby brakujących pracowników w zawodach tylko że o wiele lat do przodu to jest za trudne dla rodziców a nawet analityków
Zawód np programista czy ktoś z was uwzględniał to że za parę lat
  • Odpowiedz
@trinty: yyy? przecież jest - masz kilka stopni edukacji, klasy profilowane, studia kierunkowe - a to wszystko też nie działa w taki sposób że jak skończyć mat-fiz to musisz być matematykiem a jak informatykę to programista bo jest cała grupa zawodów które możesz po tych studiach wykonywać

Jeżeli dla programisty AI jest konkurencją to jednocześnie otwarło się multum nowych pozycji związanych z wykorzystaniem i rozwojem tej AI
  • Odpowiedz