Wpis z mikrobloga

@o__0: c--j tam że ludzie przyjeżdżają na wesele w sukniach czy garniturach często za kilka tysięcy. Psia sierść i smród pchlarzy gratis w cenie wesela. Obstawiam parkę z jakiegoś Wrocławia czy Warszawy, którzy przyjechali z głębokiego zadupia. Tacy ze wsi wyjechali ale są większymi wieśniakami niż byli wcześniej. To samo dotyczy "nowoczesnych" wieśniaków powyżej.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@peszek_leszek: i dla psa to też musi być stresujące, ale co to obchodzi właściciela, który zajmie się piciem wódeczki i tańczeniem pod disco polo
  • Odpowiedz
a może po prostu dla osób, które mają psy, ale nie mają ich z kim zostawić to jest dobra opcja.


@CyprianFonda: następny. Pies to nie dziecko. Nie musisz go z kimś zostawiać tylko zawozisz do hotelu dla psów.

Już doszukiwanie się wszędzie problemów to jest dopiero wiesniactwo.


Nie. Wieśniactwem jest robienie wesela z psami, z powodów które już wymieniłem. Ja wiem że wy śpicie ze swoim pupilami i psia sierść
  • Odpowiedz
@peszek_leszek: dlatego mają swój kącik z animatorka, tak napisali nowożeńcy. Słuchaj ja jestem psiarz od zawsze. Z tych skrzywionych dla swoich psów. Ale moje psy są na smyczy, nie podchodze na siłę do ludzi, nie uszczesliwiam innych. Jak przychodzą goście co się boją lub cokolwiek zamykam je. Na taki pomysł bym nie wpadł bo jest dla mnie zbędny. Ale robienie z tego pośmiewiska? Bardziej mnie bawi 90% ślubow kościelnych w
  • Odpowiedz
@JonaszSynGrazyny: Nie robię z tego pośmiewiska, jednak stwierdzam, że jest to niepokojący trend. Sama jakiś czas temu trafiłam do biura, do którego ludzie zabierali psy i musiałam zrezygnować z pracy i zająć się czymś swoim. Ja też kocham zwierzęta- mam kota, zatrudniam też gospodarstwo do opieki nad krowami i końmi, ale uważam, że nie jest dobrym trendem gdybym na własnym ślubie oferowała opiekę nad psami, a nie nad dziećmi.
  • Odpowiedz
i ja zabieram ze sobą psa do pracy, w biurze go wszyscy uwielbiają, no ale zabierać psa na wesele to już przesada


@o__0: to brzmi tak absurdalnie, że nie wiem czy to żart czy na serio ;)

1) musisz jakąś listę przykazań w kamieniu wyryć żebyśmy wszyscy wiedzieli gdzie można brać psy, a gdzie to przesada. bo na moje w pracy to ostra przesada, a na weselu gdzie jest do
  • Odpowiedz