Wpis z mikrobloga

SSD z odzysku?! Sprawdzam SMART! | bootowalny pendrive + Debian | część 2

Zdarzyło Ci się kupić nowy dysk, który wyglądał jakby już był używany? W tym filmie sprawdzamy zakupiony SSD – ze względu na uszkodzone opakowanie miałem podejrzenie, że mógł to być zwrot. Z pomocą danych SMART zobaczymy, czy rzeczywiście mamy do czynienia z nowym, czy już używanym sprzętem. Przy okazji sprawdzimy też, jaki jest stan obecnego dysku zamontowanego w laptopie.

Dalej przechodzimy do pobrania i przygotowania instalacji Debiana – mojej ulubionej dystrybucji Linuksa. Pokażę, jakie obrazy są dostępne, jak znaleźć odpowiedni wariant oraz jak przygotować bootowalnego pendrive'a z poziomu Windowsa.

Na koniec – szybka wymiana dysku SSD i kilka ujęć z instalacji Debiana.

Zapraszam: (469) SSD z odzysku?! Sprawdzam SMART! | bootowalny pendrive + Debian | część 2

Odwiedź również stronę internetową kanału: IPc - Inżynier Programista

Tag do śledzenia wpisów: #inzynierprogramista

#inzynierprogramista #cad #freecad #inzynieria #mechanika #studbaza #pracbaza #modelowanie3d #modelowanie #projektowanie #ciekawostki #tworczoscwlasna #nauka #hobby #gruparatowaniapoziomu #druk3d #technologia #pcmasterrace #ssd #linux #debian
InzynierProgramista - SSD z odzysku?! Sprawdzam SMART! | bootowalny pendrive + Debian...

źródło: v469m

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@InzynierProgramista: No fajnie, ale wniosek, że dysk nie był używany po samym przejrzeniu SMARTa może być po prostu błędny - wyczyszczenie go to jakieś dwie minuty, do godziny jak dysk nieznany na rynku. :)
  • Odpowiedz
@krebul: Nie, dysk kupiłem jako nowy, normalnie w wersji internetowej sklepu z elektroniką, do którego możemy udać się fizycznie. Po prostu (jak pokazałem w filmie 468) dysk przyszedł w klejonym taśmą opakowaniu i miałem obawę, czy czasami nie był po zwrocie, a wysłany jako nowy. Generalnie dotychczas nie miałem problemów z zakupem dysków w tego typu sklepach - pierwsza taka sytuacja.
Pozostaje inna kwestia, czy w tego typu sklepach ktoś
  • Odpowiedz
Pozostaje inna kwestia, czy w tego typu sklepach ktoś zadawałby sobie trud, żeby bawić się w czyszczenie dysku o wartości poniżej 90 zł?


@InzynierProgramista: odwrócę to pytanie - czemu, skoro dysk był tak bardzo tani, martwiłeś się czy był po zwrocie czy jednak nowy? No widać nie był jednak tak tani, skoro za równowartość pizzy i 2 piw oczekujesz, mimo wszystko, nowego produktu ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • Odpowiedz
@Podstarzaly_Mandalorianin:

odwrócę to pytanie - czemu, skoro dysk był tak bardzo tani, martwiłeś się czy był po zwrocie czy jednak nowy? No widać nie był jednak tak tani, skoro za równowartość pizzy i 2 piw oczekujesz, mimo wszystko, nowego produktu


Cena raczej adekwatna do parametrów dysku i jego pojemności, to jest raptem 256 GB - a i tak tego nie
  • Odpowiedz
Natomiast do sklepów, które posiadają swoją sieć stacjonarną - jednak trochę tego zaufania mam


@InzynierProgramista: oj nie ma miesiąca na wypoku żeby się nie okazało że sieciowy sklep przyciął klienta wysyłając towar pozwrotowy jako nowy. I tutaj dochodzimy do sedna - moja hipoteza, jeśli oczywiście twój dysk jest pozwrotowy, jest taka że jeśli coś było majstrowane w SMART to zrobił to pierwszy klient. W przypadku popularnych modeli to jest prosta
  • Odpowiedz
@Podstarzaly_Mandalorianin: Reasumując, nasuwają mi się dwie kwestie:
1. Pozostaje mi zatem tylko przypuszczać, że wszystko jest ok, ponieważ skończyły mi się możliwości dalszej weryfikacji.
2. Następnym razem kupić taki dysk, który zapakowany jest w blister wymagający zerwania - tak zapakowany był Kingston, który kupiłem w 2020 r. podczas składania komputera PC - który nadal mi w tym komputerze służy. Nie było żadnej wątpliwości co do jego stanu.
  • Odpowiedz