Wpis z mikrobloga

@Vegeta92: mam fajną pracę, dwa gruzy, a prawko zdałem za pierwszym razem. Niemniej nie mam różowej i nie będę miał, więc uważam, że mimo wszystko jestem #przegrywpo30tce Widocznie ktoś bez prawka jest bardziej ogarnięty, żeby mieć różową
  • Odpowiedz
@Vegeta92: wiesz, że Cię cisnę i wiesz za co. Teraz napiszę jednak wprost. Czy wyciągniesz z tego wnioski? Nie wiem. Trzeba zacząć od definicji przegrywa. Ja klasycznym przegrywem nie jestem, bo nie przegrywam na każdym polu życia. Finansowo i zawodowo to wręcz wygryw, ale Ty np. masz różową. Co prawda na drugim końcu Polski, ale jednak. Ja nie mam i nie będę miał. Bez wdawania się w szczególy, ale takie
  • Odpowiedz
To zapomnij o blackpillu i pokaż kobiecie, że będziesz dla niej wsparciem


@Musze_wygrac_zycie: ale to do mnie czy prawiczka vel vegety?

no to sie zamien ze mna.... chcialbyc na moim miejscu?


@Vegeta92: i to jest akurat mocny argument. Lubię swoje życie mimo wszystko, tak że odpowiedź brzmi: nie zamieniłbym się z nikim. Nawet milionerami i aktorami
  • Odpowiedz
@Musze_wygrac_zycie: ale ja nie mam problemu z różowymi. Ja akurat nie mam problemu z wysłuchiwaniem i wspieraniem różowych, ale kiedy oczkuję tego samego, to otrzymuję p-----c psychiczną, więc trudno się dziwić, że dziękuję za znajomość i wolę żyć sam. Mnie kawalerskie życie jakoś szczególnie nie przeszkadza. Mam stabilność finansową, fajną prace, więc różowa powinna coś pozytywnego wnosić do tego życia. Jeśli nie wnosi, a tylko bierze? To po co mi
  • Odpowiedz