Aktywne Wpisy
wykopowicz_ka +71
#kanalzero
Pis:
Zbudował gazoport
Zbudował tunel w Świnoujściu.
Zbudował port przeładunkowy w Szczecinie i Gdańsku.
Pis:
Zbudował gazoport
Zbudował tunel w Świnoujściu.
Zbudował port przeładunkowy w Szczecinie i Gdańsku.

Rostovskyy +2
Mirki i Mirabelki, mam problem natury mieszkaniowej. Mieszkam w #warszawa i zarabiam ok 4,5k netto (wiem, że to jak na te miasto nie są duże pieniądze, ale jestem tuż po studiach na takim etapie kariery) i póki co wynajmowałem pokój trochę po znajomości z seniorem, z którym nie wchodziliśmy sobie w drogę. Warunki średnie z obiektywnego punktu widzenia, ale finansowo korzystnie + cisza, spokój i pomimo lokatora bardzo duża prywatność. Teraz po kilku latach muszę jednak zmienić miejsce, a ja kompletnie nie wiem jak się za to zabrać. Przede wszystkim jestem osobą radykalnie introwertyczną, więc trudno mi sobie wyobrazić mieszkanie z kimś przypadkowym, albo nawet kimś kto prowadzi "normalne" życie typu jakieś posiadówki, imprezy, głośne krzątanie. I to nie o to chodzi, że ja jestem jakimś święty, albo że zrzędliwy zgred, jestem po prostu wrażliwy na bodźce sensoryczne i mieszkanie jest dla mnie takim azylem bezpieczeństwa, gdzie naprawdę potrzebuję prywatności i poczucia komfortu. Dlatego oczywiście najbardziej mi się marzy mieszkanie samemu, ale wiem, że jest to mało prawdopodobne z powodów budżetowych.
I pytanie - jak szukać i co robić? Kawalerki widzę zaczynają się tak od ok. 3k. Czy jednak za 1,5k/mc się utrzymam w mieście? W wariancie minimum pewnie tak, ale poziom będzie spory niższy niż dotychczasowe. Pokoje... tutaj fobia na punkcie lokatorów. Jeśli trafiłbym na miejsce, gdzie ściany nie będą z kartonu i tylko czasem będziemy się mijali (albo wręcz rzadko będzie), to wtedy spoko, ale na etapie przeglądania ogłoszeń to jest loteria i raczej takich ogoszeń ze świecą szukać. Kolejna sprawa to to, że te ogłoszenia z najniższego pułapu niestety często są bardzo oszukane i opis nie odzwierciedla rzeczywistości. A nawet jak już znajdę coś sensownego i mam pieniądze, to okazuje się, że są castingi, a lista chętnych nie ma końca. Dodam, że ja nie jestem najlepszy w interakcje społeczne, więc na takich autoprezentacjach nie wypadam jakoś super przekonująco. Kolejny wariant to mieszkanie ze znajomymi - to by nie było głupie i mógłbym się zgodzić, ale niestety nikt z mojego otoczenia aktualnie nie szuka niczego.
Jak wy sobie poradziliście z tym problemem? Jak z takimi preferencjami jak moje szukać dogodnego miejsca? Dodam, że z punktu widzenia finansowego/komfortu mieszkanie na obrzeżach/sąsiednich miasteczkach w aglomeracji niewiele zmienia, a do innego miasta z racji pracy przeprowadzić się nie mogę. Ja mam oczekiwania bardzo niskie, bo to może być niezbyt urodziwe miejsce, może być w dalszych częściach, może być nawet coś bardzo małego, naważniejsze by cisza (brak ścian z kartonu) i duża prywatność. Moi znajomi mieszkają w takich mieszkaniach typu "3 loktorów" - razem tam wszystko ogarniają, drzwi do pokojów mają otwarte, dzielą się jedzeniem, pomagają sobie, codzienie dyskutują, taka trochę komuna. Doceniam, ale ja bym się nie odnalazł w takim środowisku...
#kiciochpyta #pytaniedoeksperta #pytanie #wynajem #mieszkanie #mieszkania #nieruchomosci #rachunki #dom
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: digitallord
🥲 Aktualnie wspiera nas średnio 1 osoba w miesiącu, co nie pozwala na pokrycie kosztów utrzymania serwisu. Wspomóż projekt
@mirko_anonim: niewiele? Jestem pewien, że w takim Grodzisku wynajem kawalerki będzie dużo tańszy niż w Warszawie.
Przykład pierwszy lepszy z brzegu - nie ma szans na taką cenę w Wwie https://www.olx.pl/d/oferta/kawalerka-na-wynajem-centrum-grodziska-maz-CID3-ID15bQzf.html
Ciebie po
W takim wrocku ceny kawalerek są podobne i w miastach powiatowych obok Wrocławia to ceny są niższe o parę stów i masz 2 pokoje 40pare metrów, a tu masz 27metrow poza wwa
A interakcji w praktyce było mało, każdy siedzial w swoim pokoju i robił swoje, może na początku była jakaś lekka integracja. Grunt to trafić na introwertyków. Celuj raczej w stare osiedla z blokami z PRL typu Bielany, w takich blokach jeżeli twoi współlokatorzy będą głośno to mieszkające poniżej stare baby będą walić prętami po kaloryferach, w takich blokach jest cisza.
No to byłby
@advert To oczywiście zależy od tego, o jakim miasteczku mowa. Grodzisk, Nowy Dwór Mazowiecki, Żyrardów, Sochaczew - w teorii rzut beretem, tanie mieszkania, ale to
Oszczędzaj dalej wynajmując pokój i szukaj po mału mieszkania by kupić.
W międzyczasie zacnzij jaką autoterapią i leczenie swojej fobii społecznej. Staraj sięwychodzić do miejsc publicznych, od bibliotek, kościoły, cokolwiek. Habituacja bodźca i przywykniesz
Nie hoduj w sobie latami FOBI społecznej bo ewidentnie masz takie "zaburzenie" i czas z tym cośzrobić.
Co to stancji, stancja gdzie ma się spoko zioków z