Wpis z mikrobloga

Na linkedin od jakiegoś czasu wyskakiwały mi wpisy jakiejś babki. Pisała w stylu memuszkow, dowcipkowala itd.
Kilka dni temu zrobiła wpis, że jedzie do szpitala rodzic. Wyszło, że urodziła trojaczki.
Teraz...po 2 dniach zrobiła wpis, że jedno z dzieci zmarło. No pech ale...wpis pojawił się o godzinie 17.00, pięknie zredagowany, długi i widać, że ktoś nad tekstem pomyślał. Niby ok ale...We wpisie była informacja, że dziecko zmarło o 16.00.
Czy to ja jestem nienormalny czy to jest jednak dziwne, żeby w godzinę po śmierci własnego dziecka wrzucać wpis na portal biznesowy, z pełną redakcja itd?

#przemyslenia
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kraven2024: A może już była świadoma stanu dziecka i szykowała się psychicznie na to, redagując wpis. Forma odreagowania, człowiek często działa jak maszyna zadaniowa wtedy, refleksja i deprecha jeszcze przyjdą. Smutne.
  • Odpowiedz
@kraven2024: a może ma podejście ze średniowiecza odnośnie dzieci i dopóki nie skończy np. roku to nie jest w ogóle traktowane jak pełnoprawny członek rodziny / człowiek
  • Odpowiedz
@kraven2024 biedna, potrzebowała wsparcia. Poza tym skoro ogłosiła że urodziła trojaczki to pewnie ludzie później by pytali jak sobie radzi z trójką dzieci. Przynajmniej części znajomych dała znać co się stało i uniknęła niezręcznych rozmów.
  • Odpowiedz
@kraven2024: ludziom w ogole cos sie p------i na powaznie w glowach i traktuja linkedin jak facebooka. Baby wypinajace d--y do zdjec z konferencji, wannabe trendsetterzy wrzucajacy zmyslone historyjki o bezdomnych co wyszli na ludzi, a ostatnio panowal festiwal zenady w postaci wrzucania tych z-------h figurek wygenerowanych przez AI.
  • Odpowiedz