Aktywne Wpisy

W Polsce nie brakuje pracy, brakuje tylko pracy pozwalającej na godne życie. W wielkich miastach jak Wrocław czy Warszawa można od ręki znaleźć pracę która nie pozwoli ci się utrzymać wynajmując mieszkanie w tym samym bloku w którym byś pracował. W powiatowych natomiast jest jeszcze gorzej - wszyscy solidarnie zarabiają od minimalnej do minimalnej+300, inżynier w mieście powiatowym zarabia 35zł/h (kasjer w Rossmanie w Warszawie dostaje 36zł/h).
BoredOfBeingSad +66

źródło: 1000001960
Pobierz
Gdy kilka lat temu zmieniłem zakład pracy po 3 miesiącach byłem zmuszony zwolnić pracownika z 20 letnim stażem. Miał na swoim koncie dwa odwyki w ciągu 2 czy 3 lat, ciągłe nagany lub notatki za przychodzenie pod wpływem, w maju nie miał już urlopu przez to jak często był zawracany z pracy. Wywaliłem go po tym jak przyszedł trzeźwy (minął kontrolę) ale upił się w szatni.
Przyszła do mnie jego żona. Bardzo miła osoba. Prosiła żeby go nie zwalniać, bo mają czwórkę dzieci, bo mają kredyt do spłacenia, bo nie wiadomo jak sobie poradzi teraz. Jednak za daleko to poszło. Stwarzał za duże zagrożenie dla otoczenia, a mi nie widziało się siedzieć za niego w więzieniu i skoro nic na niego nie działało to może to zadziała.
Przed świętami spotkałem jego żonę w sklepie. Podeszła, przywitała się i powiedziała, że mi dziękuje, bo miałem rację. Zwolnienie po 20 latach było dla jej męża gigantycznym szokiem. Poszedł jeszcze raz na odwyk. Znalazł pracę gdzie na rozmowie powiedział prawdę o swojej przeszłości, a mimo to go zatrudnili. Od 6 lat nie pije. Dostał awans na wyższe stanowisko. W wolnym czasie biega półmaratony i te biegi co zapieprzają w błocie i po innych przeszkodach (。◕‿‿◕。)
Zastanawiam się co się tutaj stało. Czy facet był tak sfrustrowany po wieloletniej pracy, że ciągnęło go do alkoholu? Czy może to kwestia złego otoczenia i kolegów, których trzeba było odstawić? Może potrzebny był właśnie taki bodziec który wyzwolił w nim ukryte zaangażowanie i potencjał.
@D00D00 też tak myślę.
Od kiedy pracuje w biurze w tygodniu już nie piję wcale, mam normalne towarzystwo i lepsze relacje z kobietą
był pewny że jest "niezastępywalny"
zdecydowanie
@Grzesiok: