Wpis z mikrobloga

Jak to jest z tym #alkoholizm
Jak mam sobie kolegę, który na trzeźwo nie widzi kompletnie problemu #yolo i co ma być to będzie, czasami to nawet śmieje się z moich uwag ze „może warto odpuścić tym razem? Pomysl o czymś innym?”

Jak się nawali to potem ma straszną autorefleksję i mi o tym pisze, że powinien zrobić to, tamto, siamto..
A potem na następny dzień trzeźwieje i.. amnezja. Nic wgl nie bierze do serca, nie wyciąga wniosków itd.

I potem znowu na następny dzień czy kolejne dwa leci po alko i chleje i się śmieje (tak w skrócie)

Proszac ostatnio (po tym jak się nawalił, na następny dzień) o to by przemyślał swoje zachowanie na trzeźwo i mi o tym napisal, to stwierdził „Nie.”
Ja uznałem że nie odezwę się dopóki nie przeczyta na trzeźwo tego co do mnie wypisywał i jak się zachowywał po alko.
No i cisza.
Ogółem kij w tą ciszę bo nie odpuszczę, ale dlaczego takie zachowanie występuje i jegomościa?
Wydaje mi się że on nie chce tego zmieniać, wszystko na to wskazuje i nie zmieni, że względu na siebie i otoczenie w jakim przebywa i frajdę jaką mu to daje (niby nie daje bo pije gdy mu jest źle, a źle mu bo pije xd)

Jak wgl takich ludzi się ogarnia, ja już nie podejmuję akcji, ale może ktoś z was sam na własnej skórze doświadczył czegoś takiego i chciałby się podzielić.

Dlaczego występuje takie „otępienie”, cytując klasyka „Nie powinienem tego robić, ale ch%j..” i tak się typ kręci w kółko i się niszczy, a potem jeszcze z przekonaniem i pewnością uważa że nie ma problemu xD

#psychologia #uzaleznienie
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kajak98: Alkoholikowi można pomóc tylko wtedy gdy sam tego chce. Są terapie dla osób współuzależnionych (głównie to dotyczy rodzin) i tam tłumaczą co robić. Nie wiem co, bo nigdy na takowej nie musiałem na szczęście być, ale z tego co się orientuję raczej nie ma sensu żadna troska o takiego typa. Jedyna pomoc jaką można mu okazać to pomoc w walce z nałogiem gdy sam zrozumie, że to już czas.
  • Odpowiedz
  • 0
@dymek630 tutaj po prostu chodzi o to że jest nieodpowiedzialny i niekonsekwentny. Najgorsze jest to „yolo” jakoś to będzie, no ale nie jest ( _)
  • Odpowiedz
@kajak98: jest progres bo rozwalił stolik zemdlał nie może jeść już od razu wymiotuje na razie poszedł zrobić badania krew mocz zobaczymy co dalej 10% dopiero zrobił potem odwyk odsysanie tłuszczu bo wazy 135kg i tylko leży nawet nie siedzi
  • Odpowiedz