Wpis z mikrobloga

Osobiście głosuję na pierwszą opcję.
W niestabilnym świecie, wyeliminowanie ryzyka kursowego pomogłoby polskim eksporterom, ale też obniżyło ceny wielu produktów zagranicznych w polskich sklepach.
Ryzyko kursowe dla:
-Elektroniki (5-8%)
-Wyposażenia domu importowanego z UE (4-7%)
-Części samochodowych (4-6%)
-Markowej odzieży (3-6%)
O tyle więcej płacimy w sklepach. O tyle większe też ceny mają nasi eksporterzy w porównaniu do krajów będących już w UE.
Z kolei na żywności ryzyko kursowe jest dużo mniejsze, około 1%-3%, więc najmniej zarabiający czy przedstawiciele branż rolnych nie zauważą zmian. Ba, część zmian może być dla nich negatywna.

#polityka #ekonomia #gospodarka #pieniadze #europa

Co myślisz o walucie euro?

  • Powinniśmy wprowadzić już teraz 30.3% (10)
  • Powinniśmy wprowadzić za kilka lat 27.3% (9)
  • Nie powinniśmy wprowadzać 42.4% (14)

Oddanych głosów: 33

  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@SubsaharyjskaAlpaka:

W niestabilnym świecie, wyeliminowanie ryzyka kursowego pomogłoby polskim eksporterom


dokładnie przeciwnie, euro = śmierć polskiego eksportu, nie ma nic głupszego niż wprowadzenie euro - pozbawianie się suwerenności monetarnej i bycie na łasce polityki ECB - spytaj grejów jak na tym wyszli
  • Odpowiedz
@SubsaharyjskaAlpaka: wprowadzenie euro oznacza, że Polska będzie mogła zbankrutować jak osiedlowy warzywniak, brzmi jak świetny plan

nie mówiąc już o tym, że da to eurokratom kolejne narzędzia do wybierania nam rządu (casus Berlusconiego)
  • Odpowiedz