Wpis z mikrobloga

Nie wiem, czy to tylko moja głowa, czy faktycznie świat oszalał, ale odnoszę wrażenie, że nagle picie alkoholu stało się... passé. Nie mówię o patologicznym chlaniu na umór – to wiadomo, że słabe. Ale teraz nawet lampka wina do kolacji to dla niektórych powód do moralnej krucjaty.

I wiecie co? Śmieszy mnie to. Bo wygląda to trochę jak nowe religie. Ludzie, którzy jeszcze parę lat temu robili „kreskę” na imprezie i wciągali wszystko co się dało, nagle stają się kaznodziejami trzeźwości. „Już nie piję. A-----l to trucizna. Ludzie, obudźcie się!” No wow, dzięki za TED Talk.

Ale też mnie to wkurza. Bo mam wrażenie, że zamiast szukać balansu, coraz więcej osób wpada w skrajności. Kiedyś normą było przesadzić, teraz normą staje się całkowita abstynencja. A jak jesteś gdzieś pośrodku – potrafisz napić się dla przyjemności, ale nie tracisz kontroli – to już jesteś „niewybudzony”, „niewolnik kultury alkoholu”. Dajcie spokój.

Nie chodzi mi o to, że nie wolno nie pić – każdy ma swoje powody. Ale kiedy ta decyzja staje się manifestem tożsamości, misją i pretekstem do oceniania innych, to coś tu się przestawia. To trochę jak z dietami – ktoś przechodzi na keto i nagle gardzi wszystkimi, którzy jedzą bułki. Teraz mamy ludzi na „diecie zero procent” i robią dokładnie to samo.

Mam tylko jedno pytanie: kiedy przestaliśmy być normalni? Kiedy umiejętność zachowania umiaru przestała być wartością? Nie każdy, kto pije, ma problem. I nie każdy, kto nie pije, jest oświecony.

#a-----l #alkoholizm #abstynencja #lifestyle #lifestyle #zdrowie #przemyslenia #przemysleniazdupy
  • 151
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@krzywy_kanister i tu się mylisz
Czasem wyjście z kumplami na p--o ratuje nie tylko Twoje życie ale życie całej rodziny

Pół żartem pół serio, u----i funkcjonują w społeczeństwie nie bez powodu - pacz jak spada alkoholizm a jak rośnie depresja ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@isover_dla_chuopa: Ale chłopie p--------z. Autor pisze z sensem. Wypije p--o raz na miesiąc i nie uważam tego złe i szkodliwe.

Barek mam zawalony alkoholem i stoi tak już raczej dla wyglądu.

Dla Ciebie też będę alkoholikiem? Bo Ty miałeś problem z umiarem i musisz się kompletnie odcinać od alkoholu?
  • Odpowiedz
  • 0
@janek_m chyba jestem jednym z tych z których się śmiejesz.Ale wytłumaczę Ci dlaczego nie pije w ogóle. Od roku zrzucam kilogramy, jestem już - 20kg. W tygodniu siłownia 3 razy. Bardzo mi zależy.W weekend rano, niedziela lub sobota, zależy czy mam pracującą sobotę mam czas na kilkugodzinny wyjazd na rowerze. Wystarczy, że wypije drinka wieczorem i już nie jestem w stanie wstać o 6 rano.
  • Odpowiedz
  • 1
2.5 roku bez alkoholu


@isover_dla_chuopa: Ja tyle samo. Gratuluję.
To normalny n------k, tylko z pewnych powodów dostępny legalnie. Ktoś, kto to pojmuje, ma otwarty umysł.
  • Odpowiedz