#adhd cześć, jestem świeżo po diagnozie ADHD. Jakże duże było moje zdziwienie jak po 30 latach dowiedziałam się, że wszystkie cechy, które kocham i których nienawidzę nie są częścią mojego charakteru a efektem ADHD ヽ( ͠°෴°)ノ zaczęłam farmakoterapię (medikinet cr), ale poza tym chciałabym zacząć bardziej panować nad planami długofalowymi żeby z nich czerpać dopaminę a nie z krótkotrwałych „grzeszków”. Macie jakieś sposoby na ustabilizowanie się i czerpanie przyjemności z „prawidłowych” rzeczy?
Macie jakieś sposoby na ustabilizowanie się i czerpanie przyjemności z „prawidłowych” rzeczy?
@rekinado: no to pytasz o nasz ADHD-owy, życiowy quest. Leki wspierają, ale i tak wszystko w naszych rękach. Chodzi o przezwyciężanie lęku działaniem. Czasem tego lęku nie czuć i najpierw muszę go ucieleśnić, odnaleźć i dopiero wtedy mogę się z nim zmierzyć. Czasem jest go za dużo, bo przez jakiś czas było dobrze, ale przyszła grypa, po grypie
@debug wiesz u mnie problem jest następujący - potrafię się skupić na czas pracy i wykorzystywać ADHD jako świetne narzędzie umożliwiające mi na znajdywanie miliona rozwiązań out of the box itp. Problem zaczyna się jak przez chwilę mi się nudzi i nie jestem w stanie z tym wytrzymać więc się zaczyna a to blant, a to a-----l, a to bez sensu scrollowanie neta, kiedyś były jakieś tindery. Teraz jak mam świadomość
@rekinado: na facebooku jest dużo grup adhdowych, jest tam więcej informacji. Po medikinecie i symkinecie mogą być mocne zjazdy (po 6-7 godzinach od przyjęcia dawki), concerta i atenza mają dłuższe uwalnianie i mniejszy zjazd. Medytacja i ćwiczenie uważności bardzo pomagają. Na czas stosowania leku odradzam alko i kofeinę.
@rekinado a macie może jakieś spoko aplikację albo nawet program na kompa - planner? Wszystkie które ktoś mi polecił są za miliony monet (ale serio, absurdalne kwoty xD)
@rekinado: w kwestii planowania polecam książkę cala newporta - praca głęboka. Jak nie chce Ci się jej czytać to powiem jedno - planowanie tylko na papierze, żadna aplikacja na telefon.
@rekinado: no to pytasz o nasz ADHD-owy, życiowy quest. Leki wspierają, ale i tak wszystko w naszych rękach. Chodzi o przezwyciężanie lęku działaniem. Czasem tego lęku nie czuć i najpierw muszę go ucieleśnić, odnaleźć i dopiero wtedy mogę się z nim zmierzyć. Czasem jest go za dużo, bo przez jakiś czas było dobrze, ale przyszła grypa, po grypie
na facebooku jest dużo grup adhdowych, jest tam więcej informacji. Po medikinecie i symkinecie mogą być mocne zjazdy (po 6-7 godzinach od przyjęcia dawki), concerta i atenza mają dłuższe uwalnianie i mniejszy zjazd. Medytacja i ćwiczenie uważności bardzo pomagają. Na czas stosowania leku odradzam alko i kofeinę.
Spróbuj wyrabiać nowe nawyki, na medikinecie będzie Ci łatwiej. Czy to spacer, czy czytanie książek, słuchanie audiobooków itp.
Na mnie generalnie działa dzień wg planu, przy czym zawsze plan się zepsuje wiec trzeba na bieżąco ten plan aktualizować. Przez to wiesz, że w