Aktywne Wpisy

Verae +341
Ludzi powaliło z tymi #slub i #wesele. Organizują śluby za granicą (i nie, nie chodzi o pary mieszane, tylko dwoje Polaków mieszkających w Polsce xD), oczekują, że się przyleci, wykupi pobyt w hotelu i jeszcze da w łapę tj. w kopertę minimum kilkaset zł od osoby. A nawet jak ślub w Polsce, to też wymagania typu "panie proszone są o założenie różowych sukienek" bo panna młoda sobie
Erik3527 +492
#logikarozowychpaskow #p0lka #zwiazki #logikaniebieskichpaskow
Zostań odrzucony bo nie masz szczęki jak giga chad z memów, nie masz 190cm wzrostow, nie zarabiasz 20k miesięcznie, nie chcesz sponsorować księżniczki, nie zabierasz księżniczki na cotygodniowy wypad do Grecji ale to ty masz płacić bykowe bo to twoja wina że nie masz dzieci, krowowe? Zapomnij, tutaj równouprawnienie już nie działa 🤡
Zostań odrzucony bo nie masz szczęki jak giga chad z memów, nie masz 190cm wzrostow, nie zarabiasz 20k miesięcznie, nie chcesz sponsorować księżniczki, nie zabierasz księżniczki na cotygodniowy wypad do Grecji ale to ty masz płacić bykowe bo to twoja wina że nie masz dzieci, krowowe? Zapomnij, tutaj równouprawnienie już nie działa 🤡

źródło: 1000007021
Pobierz
Grafika - najmocniejszy element gry. Krajobrazy są śliczne, zmienne warunki pogodowe są na najwyższym poziomie, a całość dopełniają pory roku, które zmieniają całkowicie wygląd mapy. Tekstury są szczegółowe, elementy pancerzy ładne. Na lekki minus jedynie mimika twarzy, która wydaje mi się dziwna. Mocno widoczny jest też recykling NPC, którzy są praktycznie identyczni.
Gameplay - coś tam próbowali zrobić, ale wyszło co najwyżej średnio. W teorii dostaliśmy najbardziej rozbudowany system skradania w całej serii, gdzie możemy się czołgać, oraz musimy zawracać uwagę na światło i hałas, ale w praktyce wszystko to jest bez znaczenia, bo AI przeciwników jest na tyle słabe, że z tych nowych dodatków nawet się nie korzysta. Głupota AI odbiera satysfakcje ze skradania. Drugą stroną medalu jest walka - twórcy chcieli odejść trochę od spamowania umiejętnościami i położyli nacisk na uniki/parowanie, ale walka jest i tak za łatwa. Zarówno Yasuke jak i Naoe nie ma na żadnym etapie gry problemu z wyżynaniem hord przeciwników.
Fabuła - na plus na pewno filmowość przedstawiania fabuły, ale niestety sama historia jest co najwyżej przeciętna. Ma kilka ciekawych misji, do tego jeden plot twist, choć łatwy do przewidzenia, to i tak fajny, ale w sumie to tyle. Całościowo jest przeciętnie, a finał jest bardzo niesatysfakcjonujący. Właściwie jak pokazały mi się napisy końcowe, to miałem w głowie tylko "to już? aha, ok." Misje poboczne są za to bardzo słabe, powtarzalne i niezachęcające kompletnie do ich kończenia.
Mapa i aktywności poboczne - mapa jest ogromna, ale realnie terenów do zwiedzania jest znacznie mniej niż by się mogło wydawać patrząc na mapę. Większą część mapy stanowią obszary leśne na których kompletnie nic nie ma. Gracz porusza się po wyznaczonych przez twórców ścieżkach i jak z nich zejdzie, to kompletnie nic nie znajdzie. Jeśli chodzi natomiast o aktywności poboczne, to są one mocno powtarzalne. Jedne z nich się robi przyjemniej (medytacja, strzelanie z łuku na koniu), inne się robi za to jak za kare (zamki, zbieranie stron w świątyniach)
Podsumowując - jako fan serii jestem trochę zawiedziony. Liczyłem na jakąś rewolucje, a dostałem ubigrę. Twórcy zmarnowali potencjał samograja jakim była feudalna Japonia. Mimo to jak ktoś grał w Vallhale i mu się podobało, to tutaj raczej też się będzie dobrze bawił. Mi osobiście brakuje mocno w tej serii terenów miejskich. Asasyny były fajne, bo można było po dachach bez zatrzymania się przejść praktycznie z jednego krańca mapy na drugi. W AC Shadows większość czasu spędzamy na ziemi łażąc po jakich ścieżkach w lesie. Brakuje mi też ciekawszej fabuły, która w pełni skupiałaby się na walce asasynów z templariuszami. Uważam tę część za lepszą niż Vallhale, ale jednocześnie za słabszą niż "stare" asasyny. Jesteśmy w tym samym punkcie co byliśmy w czasach Revelations - formuła gry się bardzo mocno przejadła i pora wywrócić serie ponownie do góry nogami.
#assassinscreed #assassinscreedshadows #gry
@Danzuo: Moim zdaniem to prawie najgorsza, zaraz po Mirage wersja. Fabularnie 2/10. Przy Valhalli bawiłem się jeszcze jako tako bo kilka ciekawych wątków fabularnych czy zadań pobocznych się pojawiło (np. grobowce), a w tej grze nie było dosłownie NIC ciekawego.
@ladykagami
Absolutnie nie mam pojęcia jak to jest możliwe. Osobiście nie wyczyściłem całej mapy, ale myślę, że mimo wszystko znaczną część tego co było do zrobienia, to zrobiłem. Może więcej sobie zwiedzasz, albo chodzisz dla samego chodzenia
@Poopiesh
Myślę, że w Ubisoft+ można dać temu spokojnie szasnę. Mnie nie wynudziło aż tak jak w Valhalli, a w razie czego zawsze możesz też zrobić speedrun. Co prawda pełen speedrun samej fabuły nie jest możliwy (najtrudniejszy obszar ma 35 level jakoś i jak nie będziesz miał takiego, to będziesz padał