Aktywne Wpisy

Sebalke +41
Chyba coś przegapiłem ale od kiedy #instagram zmienił się w coś takiego? XDDDD kiedyś miałem głównie treści związane z motoryzacją, czy muszę zmienić jakieś opcje w insta?

źródło: 1000022422
Pobierz
Mr_Przyjemny +817

źródło: temp_file5543653650226727539
Pobierz
Podaję jedynie przyczynę, a nie rozwiązania bo rozwiązać się tego w liberalnej demokracji nie da. Dlatego wszystkie działania prodemograficzne mogą leciutko ten wskaźnik dzietność drgnąć ale na jakieś stałe, znaczące odwrócenie trendu nie ma szans.
Kobiety nie były kiedyś inne jak chcą wierzyć konserwatyści, były takie same tylko nie miały możliwości. Cała piosenka "Windą do nieba" jest o tym, liczba 100k aborcji w PRLu(kiedy badania prenatalne były na dużo gorszym poziomie) pokazuje że próbowały te pragnienia realizować jeśli tylko się dało. Nie czynię z tego zarzutu, każdy dąży do maksymalizacji osobistego szczęścia tylko śmieszy mnie wypieranie i omijanie tego tematu, zamiast jasno powiedzieć jak jest.
#demografia #blackpill #redpill #rozowepaski #niebieskiepaski
źródło: yyym
PobierzTo zdanie jest kluczowe i podsumowuje cały wpis
Nie ma powrotu do odebrania im tych możliwości, więc musimy poczekać na naturalny koniec cywilizacji w wyniku upadku demograficznego i wtedy jak już się wszystko zawali to watażkowe grupy zbrojne porywające bezpańskie kobiety odbudują społeczeństwo na modłę znaną z całej historii gdzie nikogo nie będą obchodziły osobiste prawa i aspiracje jednostek.
@zdechla_ryba_dorzecza_dolnego_Nilu:
@PfefferWerfer: historycznie upadek demograficzny był raczej motorem do rozwoju, poza tym skoro będą się rozmnażać najlepsi to jakość tego niżu będzie kosmiczna w porównaniu do pokoleń sprzed emancypacji kobiet i szerokodostępnego internetu
brutalny gigachad o którym marzy każda kobieta to
@zdechla_ryba_dorzecza_dolnego_Nilu: A mężczyźni to byli inni? Wolę głupią, ale przynajmniej brzydką.
Nie, kobiety nie mają możliwości wiązać się z topką mężczyzn, ale aplikacje randkowe i social media dają im takie złudzenie.
Później mija 30-stka i zaczynają dochodzić do ,,ściany", gdzie uświadamiają sobie ich realną pozycję na rynku matrymonialnym.
No tak, do podnoszenia się z ruin które zajmie kilkaset lat - ale te kilkaset lat z ich perspektywy będzie ciągłym rozwojem (coś jak budowa kolejnych studni z korbką w średniowieczy gdy Rzymianie 1000 lat wcześniej mieli ogarnięte akwedukty)
Tak
Na obalenie twojej tezy można by było też wziąć matriachalne społeczności z Afryki, kobiety tam kierują i jakoś nieszczególnie mniej tam dzieci.