Wpis z mikrobloga

@JaNieGejJaPapiesz: ja w styczniu dowiedziałam się że moja kumpela co zawsze, odkąd pamiętam, deklarowała że nie chce dzieci i "nigdy sobie tego nie zrobi" jednak zaciążyła. No jakby jej sprawa, nic mi do tego, ale potem przez takie jak ona słyszę co chwila że na pewno mi się odmieni, a mi się nic nie odmienia a coraz bliżej 40 ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@Sandrinia: może po prostu masz parówkę, z którą jesteś bo się napatoczył a nie było akurat nikogo innego w pobliżu a nie faceta z którym chciałbyś założyć rodzinę. Tak tylko gdybam ale z racji zawodu zbyt często widziałam wojujące antychilderki, które po latach w nudnym jałowym związku, po poznaniu nowego mężczyzny nagle stawały się matkami jak z kalendarza.
  • Odpowiedz
@Anetkia: mam faceta z którym mi dobrze i nie wyobrażam sobie nikogo innego. Nigdy nie chciałam mieć dzieci i wojującą antychilderką też nie jestem, bo nie wcinam się w cudze decyzje
  • Odpowiedz
mam faceta z którym mi dobrze i nie wyobrażam sobie nikogo innego.


@Sandrinia: gdyby płacili mi złotówkę za każdym razem gdy to słyszałam (odnośnie potomstwa oczywiście). Ale skoro tak mówisz to pewnie tak jest. Pozdrawiam.
  • Odpowiedz
  • 2
@zgubiles_sie_jelonku: to spoko, skoro taką decyzję podjęła z partnerem/mężem, to niech sobie żyją szczęśliwie. Mi jest dobrze tak jak jest i nawet gdyby jakimś cudem mi się coś zmieniło, to i tak nic z tym nie zrobię bo jestem bezpłodna i nawet od lat nie miesiączkuję. Jest mi z tego powodu wszystko jedno i za miesiączką zdecydowanie nie tęsknię, bo dla mnie to były co miesiąc tortury ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz