Aktywne Wpisy

Anonek463 +103
I ludzie w komentarzach którzy chętnie podkreślają, że jeżdżą 20-letnimi śmietnikami.
Na pewno każdy z nich z wyboru jeździ starym autem zamiast nowym Audi. I wcale nie chodzi tu o zarobki czy samooszukiwanie się ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Nie zrozumcie mnie źle, sam mam 20-letni samochód, ale nie zmienia to faktu, że zdecydowanie
Na pewno każdy z nich z wyboru jeździ starym autem zamiast nowym Audi. I wcale nie chodzi tu o zarobki czy samooszukiwanie się ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Nie zrozumcie mnie źle, sam mam 20-letni samochód, ale nie zmienia to faktu, że zdecydowanie

źródło: image
Pobierz
Tdxd +102
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
A teraz? Spróbuj kogoś polać wodą na mieście. Od razu jakieś policje, nagrywanie, mandaty etc. Masakra jaki społeczeństwo poczyniło regres w relacjach międzyludzkich.
@Project_Im_Not_Going_In: Straszny regres, bo ktoś nie życzy sobie byś go oblewał wodą na przystanku / w sklepie / na spacerze.
Jak ci w ogóle do głowy przyszła myśl, by obcego człowieka wodą oblewać? U mnie zawsze to ograniczało się max do rodziny /znajomych. Nikt normalny nie latał z garnkiem by randomów moczyć.
Wiesz co, jak się za dzieciaka z innymi znajomymi goniłeś i robiliście sobie wojnę na wodę to to było spoko, ale były takie mózgi po 16-20 lat co biegali pod kościół i łapali dziewczyny i potem wylewali im wiadro wody na głowę. Oni mieli super ubaw, one pewnie średnio. Albo na przystanku potrafili po otwarciu drzwi wywalić wiadro albo dwa do środka.
Kiedyś to mimo wszystko kończyłeś co najwyżej przemoczony
Jeśli ktoś jest z Gdyni to na pewno kojarzy estakadę Kwiatkowskiego i ten pas co był na wysokości estakady na początku Grabówka, obok kościoła - bardzo wiele lat stał nieuzywany, tam się czailiśmy i strzelaliśmy
Komentarz usunięty przez autora
Ale ogólnie to i tak i nie, zwyczaj był super i w wersji jak powyżej fajna
@Rasteris: U mnie pod blokiem był przystanek autobusowy. Patusy stały z wiadrami wody i jak tylko autobus otworzył drzwi to od razu oblewali ludzi w środku.
Kiedyś stary jechał z otwartym oknem w samochodzie i jakiś idiota chlusnął mu wiadem przez to otwarte okno, cud że stary bezpiecznie wyhamował i nikogo nie potrącił.
Właśnie przez