[FedoraTyrone]

Ech kiedyś myślałem że jak to możliwe zapomnieć z kim się do klasy chodziło, a jednak to możliwe. Mam ponad 30 lat i nie pamiętam już imion i nazwisk niektórych osób z którymi chodziłem do szkoły od podstawówki do liceum. Tyle lat niby w tej samej klasie, codziennie słyszało się listę obecności, a tu wszystko wyleciało z głowy. #podbaza #gimbaza #licbaza #szkola #pamiec #przegryw

[Miteora]

@FedoraTyrone ja pamiętam dalej

[Krs90]

@FedoraTyrone: W sumie normalna rzecz, mam podobnie. Imiona pamiętam, ale z nazwiskami niektórych osób jest już kiepsko.

[Felixu_enjoyer]

@FedoraTyrone: Mam tak samo, chociaż w sumie to bardziej nie chcę już pamiętać niż bezskutecznie usilnie próbować sobie przypomnieć.

[lavinka]

@FedoraTyrone: Z liceum nie pamiętałam nawet chodząc do szkoły wszystkich. Po studiach kojarzyłam w pamięci może połowę, dziś może kilka osób mi zostało jako mgliste wspomnienie. Lepiej pamiętam podstawówkę, mimo że klasa była większa, ale byłam z nimi 2x dłużej, no i część z nich znałam z zerówki, więc tak naprawdę 9 lat. I miałam z nimi jakieś szczątkowe, ale relacje. W liceum kolegowałam się w zasadzie z jedną, dwiema

[Waradin]

@lavinka: @FedoraTyrone U mnie po ukończeniu przez kilka lat było 7 czy 8 spotkań, nawet robili wigilie klasowe co rok tak ze 3 czy 4 lata po maturze. Ja byłem w paczce, która na te spotkania nie chodziła. Mieliśmy swoje. Jednym z powodów była "wychowawczyni" strasznie rozplotkowane babsko - to co usłyszała na takim spotkaniu puszczała dalej w obieg. Teraz w lipcu ma być zjazd absolwentów liceum i z

[lavinka]

@Waradin: To wy na spotkania zapraszaliście nauczycieli? Jezu, nam by to nie przyszło do głowy. Jestem z roczników, gdzie nauczyciela się uważało za wroga i konfidenta.

[Waradin]

@lavinka: No ta część klasy, która to organizowała to zapraszała. Ja nie byłem na takim spotkaniu ani razu.

[lavinka]

@Waradin: W życiu bym nie poszła na takie spotkanie, to tak jakby jeszcze zaprosili rodziców. :D