Wpis z mikrobloga

@pyszniarz i mają rację, zmieniając pas masz się upewnić że nie stworzysz zagrożenia i ustąpisz tym co już na nim są, w ten sam sposób jeśli robisz lewoskręt a ktoś cię wyprzedza, wina jest twoja mimo że jakiś debil wyprzedzał na środku skrzyżowania. Spór stary jak świat, mój ojciec kiedyś o to przegrał w sądzie bo myślał jak ty
  • Odpowiedz
@pyszniarz: Trzeba patrzeć w lusterka nim wykona się jakąkolwiek zmianę pasa ruchu. Równie dobrze może nas próbować chcieć wyprzedzić pojazd uprzywilejowany i będziesz mieć powtórkę z słynnego Seicento co zjechało Beatce drogę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 1
zmieniając pas masz się upewnić że nie stworzysz zagrożenia i ustąpisz tym co już na nim są

@Strzelec_wyborowej: No i sam sobie odpowiedziałeś - na pasie nikogo nie ma, więc można wjechać - proste czego nie rozumiesz?
  • Odpowiedz
@pyszniarz no to jak nikogo nie będzie to nikt w ciebie nie wjedzie? W takim razie po co ta dyskusja i wołanie ludzi?

Jeśli ktoś jedzie po obszarze wyłączonym z ruchu a ty się mu wbijesz pod maskę, czy to na obszarze wyłączonym czy na samym początku pasa wina jest twoja.

Nie chce mi się ciebie dalej przekonywać, jak nie wierzysz i jesteś pewny swojego to masz doskonały sposób na zrobienie
  • Odpowiedz
Jeśli ktoś jedzie po obszarze wyłączonym z ruchu a ty się mu wbijesz pod maskę, czy to na obszarze wyłączonym czy na samym początku pasa wina jest twoja.


@Strzelec_wyborowej: wyjezdzajac z pasa wylaczonego z ruchu wlacza sie do ruchu, absolutnie nigdy nie ma pierwszenstwa.

Ta ciezarowka tez miala: https://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/news-jechala-bezkolizyjnie-uderzyla-w-nia-ciezarowka-zaskakujaca,nId,7440498 ? Wszyscy zainteresowani tematem, wlacznie z ludzmi zajmujacymi sie zawodowo prawem drogowym w tym kraju sa oburzeni decyzja sadu. I slusznie.
  • Odpowiedz
@pyszniarz
No ale na wuj wołasz? Ja i tak będę puszczał takich dzbanów, bo nie mam ochoty szlajać się po sądach i udowadniać, że koleś włączał się do ruchu.
A z orzeczeniami sądów bywa różnie, już Ci ktoś napisał wyżej o słynnej ciężarowce.
  • Odpowiedz
  • 0
Ja i tak będę puszczał takich dzbanów, bo nie mam ochoty szlajać się po sądach i udowadniać, że koleś włączał się do ruchu.

@UciekajKur__Stad: Jasne, pierwsza zasada to nie doprowadzić do wypadku, nieważne z czyjej winy by nie był.
Natomiast osobną sprawą jest to kto jest winny w takiej sprawie.

A z orzeczeniami sądów bywa różnie, już Ci ktoś napisał wyżej o słynnej ciężarowce.

Każdy był zszokowany wyrokiem
  • Odpowiedz