Wpis z mikrobloga

#swieta #zonabijealewolnobiega
Moja żona od rana non stop krzyczy/sapie XD już mam z tego bekę...
Wstała, robiła śniadanie...może i nie pomagałem, ale też nie przeszkadzałem, więc tak jakbym pomagał xD
Kolejny problem to że dzieci nie chciały się ładnie ubrać....
Poszliśmy do kościoła i chciała drobne ode mnie, ale zostawiłem portfel w aucie, który musiałem zaparkować trochę dalej, bo u nas już nie było miejsca xD
Teraz siedzę z młodym w piaskownicy i coś czuję, że znowu będzie mała inba, bo już cały w piasku ubrudzony xD
  • 90
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

ale to on się zachowuje jak kolejne małe dziecko do upilnowania zamiast partner w tworzeniu domu i rodziny


@jutronaobiadznowuryz: w zasadzie całe dorosłe życie jestem kawalerem. Nikt mnie nie pilnuje i nie umieram. Po prostu w dużej mierze różowe wymyślają zbędne problemy. Przykład? Niektóre różowe mówią, że utrzymanie porządku to praca. Tylko że ja np. mam robota sprzątającego czy myjkę do okien/luster, więc sprzątanie zajmuje mi minimum czasu. Do tego
  • Odpowiedz
@RAMBOnaBOSO To może weź się do roboty w końcu. A nie gotowanie i sprzątanie na jej głowie plus dlogarnianie dzieci i całe święta.
Jak ma wrażenie i świadomość że nic nie pomagasz i robisz to rośnie w niej frustracja.
Pewnie nawet dobrego słowa od Ciebie nie usłyszy.
  • Odpowiedz