Wpis z mikrobloga

Nie wiem, czy jeszcze pasuję do tego tagu, ale chciałem się podzielić...

Spotykam się z dziewczyną, poznaliśmy się przez znajomych. Tak, wiem – „normictwo”, ale serio, jeszcze rok temu byłem dokładnie taki jak wy.

Teraz coś się zmieniło – schudłem, zapisałem się na siłkę, kupiłem lepsze ciuchy, ogarnąłem włosy (polecam fryzjera zamiast maszynki z Biedry).
I wiecie co? Kobiety zaczęły mnie zauważać.

Moja obecna różowa robi mi śniadania i nawet nie muszę o nie prosić. Czasem sama proponuje, żebyśmy zostali w łóżku do południa.

Nie piszę tego, żeby się chwalić (no dobra, trochę tak), ale żeby pokazać, że można.

Trzeba tylko chcieć.

#przegryw #wygryw #rozwojosobisty #niepatrzwdoltylkoidznaprzod



Kiedyś przegryw, dziś 3 randki w tygodniu – dziękuję, że mnie odrzucałyście

Przez lata nikt mnie nie chciał.

Zero Tindera, zero pocałunków, zero dotyku. Tylko ja, ręka i marzenia.

Ale w końcu przestałem się użalać. Zrobiłem formę, zacząłem chodzić w koszulach slim fit, kupiłem perfumy z wyższej półki i… BOOM.

Różowe nagle chcą „poznawać moją wrażliwą stronę”.

Dziś miałem trzecią randkę w tym tygodniu. Jedna była nudna, druga miała głupi śmiech, trzecia może coś z tego będzie – zobaczymy.

Wczoraj napisała do mnie dziewczyna, która kiedyś powiedziała, że „nie jestem w jej typie”. Teraz „chciałaby pogadać i zobaczyć, co u mnie”.

Dziękuję ci, Kasiu. Dzięki tobie przestałem być miękką kluchą.

A wy? Możecie dalej siedzieć na tagu #przegryw i analizować, co znaczyło spojrzenie kasjerki.

Ja wybieram życie.

#wygryw #zyciejestpiekne #przemiana #przegryw (chociaż chyba już nie)
BardzoSuabeRymy - Nie wiem, czy jeszcze pasuję do tego tagu, ale chciałem się podziel...

źródło: 1000005032

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach