Wpis z mikrobloga

#motocykle #prawojazdy za trzy dni egzamin na moto A, opowiadajcie swoje historie z prawka na A , za którym razem i jak wspominacie doświadczenia z naszym kochanym WORDEM ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Goijden: Ja zdawałem dawno temu i był tylko plac, egzamin bardzo łatwy a oblałem bo na kursie jeździłem na WSCe 125 no i na slalomie to ona sobie pyrkała i powolutku jechała że bez problemu przejeżdżałem na kursie ale na egzaminie było nas dwóch i egzaminator pytał na czym chcemy zdawać wsk czy mz150 to ten drugi koles powiedział że MZka a że ja nigdy na niej nie siedziałem to
  • Odpowiedz
@Goijden: u mnie była taka ulewa, że mi się woda do butów wlewała. Jechałem w rękawiczkach ogrodniczych, bo zgubiłem gdzieś rowerowe które miałem przygotowane, ale byłem zdeterminowany, sezon się zaczynał i nie było czasu na czekanie na następny egzamin. Okrążyłem miasto po kałużach głębokich jak rów mariański, ale nie przejmowałem się tym że woda na mnie leje się litrami, bo w Wordzie czekała już torba z suchymi ciuchami. Przewidziałem scenariusz
  • Odpowiedz
@Goijden: Za pierwszym razem oblałem, była kolej na ósemki, egzaminator mówi, abym objechał dookoła ten prostokąt w którym mam robić ósemki i wjechać na niego od tyłu.. tak zrobiłem, następnie zrobiłem poprawnie ósemki i.. oblane( ͡° ʖ̯ ͡°) Czemu? Wjeżdżając od tyłu przejechał Pan przez linie ciągłą.. Mówię, że wykonałem zadanie tak jak Pan kazał i, że nie da się od tyłu wjechać inaczej. No.. ale
  • Odpowiedz
@Goijden: Ja zdawałęm tak dawno że o WORD to nikt nie słyszał. Szkołą jazdy mieściłą się w Pałacu Młodzieży, kurs trwał dziewięć miesięcy i był za darmoszkę dla uczestników Pałacu. Raz w tygodniu mieliśmy zajęcia na zmianę teorię z praktyką. Praktykę mieliśmy w warsztacie przy naprawie motocykla, no i jazdy po placu. Egzaminatorzy dojeżdżali wtedy do szkół jazdy, tak więc jeżdziło się po znajomym terenie na znajomym motorze. U nas
  • Odpowiedz
@Goijden za pierwszym teoria i praktyka zdawałem w 2017 Word Ostrołęka Moto Yamaha xj6 na szybkim slalomie myślałem że się w--------e nie wiem albo mało powietrza w kołach miała albo taka już rozchodzona była każdym razie bardzo miękka a przyzwyczajony byłem do w miarę nowej na kursie.
  • Odpowiedz
@Goijden: Ja za pierwszym razem w Pile u------m na tym, że ominięcie przeszkody zrobiłem najpierw o 3km/h za wolno a potem zrobiłem 2x z tej samej strony xD za drugim razem dostałem takiego starego c---a co stwierdził że on nie uznaje łączności bezprzewodowej (mam interkom) to w kamze wsadził telefon, dał słuchawki na kablu i tak objechałem cały egzamin. Chłop był chyba mocno zmęczony bo dał mi najkrótszą i najprostszą
  • Odpowiedz
Ja zdałem za drugim podejściem. Za pierwszym razem coś na placu nie wyszło. Podczas jazdy po mieście było śmiesznie, bo z kursu byłem przyzwyczajony do komunikacji jednostronnej, więc zdarzało się rzucić mięsem w kasku. Na szczęście Pani egzaminator była bardzo w porządku, trochę się posmiala i pomachała palcem ;)
  • Odpowiedz
  • 0
@persona-dafta miałem to samo w Dąbrowie Górniczej puścił mnie na fest dziurawa droge, a ja przyzwyczajony z kursu do komunikacji jednostronnej powiedziałem sam do sobie "k---a ale dziury". Egzamin zdany :)
  • Odpowiedz