Wpis z mikrobloga

  • 82
@Niedobry: nazywanie llmow AI to jest moim zdaniem główny powód tego że mamy bańkę "AI"
Llm to jest bezmyślny algorytm wypluwający najbardziej prawdopodobny ciąg liczb (przekształcany potem na tekst lub obraz).
Llmy są zakładnikami danych treningowych na których były uczone.
  • Odpowiedz
nazywanie llmow AI to jest moim zdaniem główny powód tego że mamy bańkę "AI"


@xdTM: LLMy jak najbardziej są składową AI, proste modele matematyczne do klasyfikacji czy regresji też, a w niektórych definicjach nawet systemy regułowe w których nie ma ani kawałka modelu, tylko zestaw reguł na sztywno.

Mylisz AI z AGI (artificial general intelligence), którym napewno LLMy nie są.
  • Odpowiedz
@xdTM: nie znam się więc mam pytanie - a to nie tak, że takie coś ludzie tworzyli już ileś lat temu tylko brakowało mocy obliczeniowej/była za droga? Czy też w dzisiejszych czasach właśnie te "bazy treningowe" się nie rozrosły do kolosalnych rozmiarów co pozwala zrobić faktycznie sensowne algorytmy co będą wypluwać fajny rezultat końcowy?
  • Odpowiedz
@zar0x: W skrócie tak. Z jednej strony tania i potężna moc obliczeniowa: GPU / TPU, z drugiej dostęp do dużych publicznie dostępnych korpusów danych. Same pomysły i prototypy sieci neuronowych do modelowania języka mają już jakieś 20 lat, i część z tych konceptów była już intensywnie wykorzystywana np. w tłumaczeniach maszynowych.
  • Odpowiedz
@zar0x A to zależy, jak na to patrzec. Takie coś, w sensie machine learning jaki taki nie jest nowością, np. regresja liniowa, czy sieci neuronowe to nie są nowe rzeczy. Za to rozwiazanie na którym się opierają te LLMy (transformery), to już artykuł z 2017 roku.

Nowej matematyki nie wymyślają, ale jakis rozwój teorii też się zadział.
  • Odpowiedz
Llm to jest bezmyślny algorytm


@xdTM: dodawanie to też bezmyślny algorytm.

Llmy są zakładnikami danych treningowych na których były uczone.


Masło maślane. Mocne słowa, ale mało sensu w tym co mówisz.
  • Odpowiedz
@Niedobry: wysłałem żonę do bricko żeby zamówiła pocięcie płyty wiórowej i podałem jej wymiary na kartce, koleś się wymądrzał, że to się nie zmieści na jednej płycie bo chciałem 3 kawałki 70 długości, a płyta ma 200cm i mówił że chyba mąż liczyć nie umie. zadzwoniła do mnie i powiedziałem żeby obrócili te kawałki bo to były 70x60cm... a później miał odpad przeciąć na pół żeby się do samochodu zmieścił,
  • Odpowiedz
@TomSz: przecież z tego co mówisz to był twój problem bo nie podałeś wymiarów płyty dla żony, tylko długość jednego boku, a typ w sklepie miał wybór pomiędzy dwiema opcjami.
Więc wychodzi na to że tak, llm nie muszą być doskonałe, wystarczy że są mądrzejsze od większości ludzi, m in ciebie ;)
  • Odpowiedz
@xdTM:

Llmy są zakładnikami danych treningowych na których były uczone


Dobrze że Ty nie jesteś niewolnikiem danych treningowych na których byłeś uczony,
  • Odpowiedz