Wpis z mikrobloga

ten co nie ma, cieszy się z tego co ma.

Ten co ma, troszczy się o to co ma i przez to chodzi zatroskany.


@wykopyrek: tylko akurat w przypadku rodzicielstwa to się nie pokrywa ze statystykami. Ale nie tymi bezpośrednimi, wynikającymi z ankiet, gdzie ludzie oceniają swoje szczęście, a tych pośrednich.
W bezpośrednich bezdzietni wskazują się na bardziej szczęśliwych.
W pośrednich jest już inaczej, bezdzietni biorą więcej antydepresantów, są mniej
  • Odpowiedz
@nervous_breakdown: w sumie co się dziwić - generalnie centra handlowe to nie są miejsca dla dzieci i jak się ktoś ma skupiać i na dziecku, i na zakupach to pewnie może coś trafić. Pytanie czemu opiekunowie dziecka się nie dzielą, że jedna osoba zakupy, a druga siedzi z dzieckiem. Dorosły człowiek powinien dać radę sam sobie kupić ciuchy, a spożywcze można zamówić lub ustalić wspólnie listę i dalej też jedna
  • Odpowiedz
Taka (błyskotliwa) obserwacja po spędzeniu sporej części dnia w centrum handlowym: pary bez dzieci zdają się lubić i cieszyć wspólnie spędzanym czasem, pary z dziećmi - przeciwnie


@nervous_breakdown: to raczej normalne, galerie handlowe nie są dla dzieci. Natomiast do dużego marketu często jeżdżę z synkiem i jest bardzo fajnie.
  • Odpowiedz
po spędzeniu sporej części dnia w centrum handlowym: pary bez dzieci zdają się lubić i cieszyć wspólnie spędzanym czasem, pary z dziećmi - przeciwnie


@nervous_breakdown: centra handlowe nie są dla dzieci - są głośne, pełne ludzi i muzyki, za dużo kolorów, co zazwyczaj przebodźcowuje dzieciaki. Dla dzieci lepsze są miejsca ciche, natura, gdzie można się wyszaleć
  • Odpowiedz