Wpis z mikrobloga

Patrząc na to co się dzieje, to oświadczam się w przekonaniu, że ciąża w Polsce to strzał w kolano.

Żeby nie było, nawet bez tej sytuacji nie chciałam mieć dzieci, ale jeśli ktoś by chciał mnie przekonać do ich posiadania, to przez te sytuację to już będzie praktycznie niemożliwe.

Jeśli tylko płód uświadczy jakiś problemów, to nie będziesz mogła z tym nic zrobić, będziesz nosić żywego trupa w sobie. Lekarze będą Cię mamić, że wszystko jest dobrze, niepewność przez 9 miesięcy, czy przypadkiem lekarze nie naciągają faktów z tym zdrowiem płodu. A jeśli się okaże chore to widząc co się stało z lekarką nikt nie będzie chciał ryzykować, że jakiś chory typ, który powinien siedzieć w więzieniu będzie utrudniał życie, a całe prawicowe środowisko będzie go oczerniać. I nie tylko jego - Ciebie też, bo postanowiłaś nie patrzeć na cierpienie kogoś, kto i tak nie przeżyje.

Wszystkie obecne matki i przyszłe mają ode mnie duży podziw, że decydują się na takie ryzyko i poświęcenie.

Ja się tylko utwierdziłam w swoich przekonaniach, ale pewnie są kobiety, które się przez to zdecydowały zrezygnować z macierzyństwa.
Chociażby sama poszkodowana - mogłaby teraz starać się o kolejne, zdrowe dziecko, ale po tym co przeszła wątpię czy się na to zdecyduje.

Tak umiera demografia - nie przez aborcje, ale przez strach kobiet przed znalezieniem się w takiej sytuacji. Bez wsparcia, z ogromem ludzi niszczących Twoje życie.

#aborcja #olesnica #braun
  • 118
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Tyrande całkowicie się z Tobą zgadzam. Dla kobiet, które będą chciały sobie pyknąć aborcję (celowy dobór słów), to nie jest problem pojechać na Słowację.

Kobiety, które się zwyczajnie boją komplikacji i pozostawienia samej sobie, będą unikać ciąży, chociaż chciałyby mieć dzieci.

Podejrzewam też, że odsetek aborcji po działaniu PiSu przez 8 lat wcale nie zmalał, tylko stopień zakłamania statystyki wzrósł niebotycznie.
  • Odpowiedz
  • 21
P---------e XD. Dzieci nie ma i nie będzie bo młodzi ludzie po prostu nie chcą mieć dzieci, dzieci to za duży problem bo kariera bo wakacje bo coś tam coś tam. Aborcja, dostęp do mieszkań albo dosypywanie kasy niczego nie zmieni w demografii
  • Odpowiedz
  • 28
@aaqua: osobiście znam przypadek matki, która swoje pierwsze dziecko rodziła w czasie covidu, a drugie chciałaby, ale po tym co spotkało ją podczas pierwszej ciąży w szpitalu i co się dzieje to się nie zdecyduje na kolejne. (tak gadam ze znajomymi - nawet na takie tematy)
  • Odpowiedz
@Filipterka25: @Tyrande a skąd wiesz jak by było? Masz oświadczenie profesorów medycyny, którzy wprost mówili, że mogłoby normalnie żyć przy jakiejś terapii, a podważa to jakiś pojedynczy lek. med.
Babie się uwidziło, że ma być 100% idealny bobas jak w Lebensbornie i znalazła w końcu Mengele, który wstrzyknął dziecku w serce truciznę. To są literalnie metody z Oświęcimia, tak zginął św. o. Kolbe - zastrzykiem trucizny w serce.
  • Odpowiedz
Masz oświadczenie profesorów medycyny, którzy wprost mówili, że mogłoby normalnie żyć przy jakiejś terapii


@Romska_Palo_Ul_Laputa: Pokaż je.

I wyjaśnij, jaki to ma wpływ na sprawę, skoro aborcja była na podstawie przesłanki zagrożenia życia, a od kilku lat nie można aportować płodu z wadą. Jakąkolwiek, nawet z bezgłowiem.
  • Odpowiedz
Typie to była wada letalna - LETALNA


@Tyrande: To nie ma znaczenia, bo katooszołomy zakazały aborcji z powodu wad letalnych. W 100%, płód można usunąć dopiero, jak obumrze jeżeli nie ma bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia kobiety albo nie jest to ciąża z czynu zabronionego. Tak zabito Izabellę z Pszczyny, tu się nagle oszołomy prawackie obudziły, że ktoś korzysta z uchwalonych przez nich przepisów.
  • Odpowiedz
Kobiety, które się zwyczajnie boją komplikacji i pozostawienia samej sobie, będą unikać ciąży, chociaż chciałyby mieć dzieci.


@PokemonowyRambo: Najbardziej ucierpią rozsądnie planujące, ale nie bogate rodziny. Bo patologia dalej się będzie mnożyć, bogaci sobie poradzą, a taka biedniejsza klasa średnia po prostu zrezygnuje uznając ryzyko za zbyt duże.
  • Odpowiedz
  • 6
@ShortyLookMean: to prawda, a ludzie nawet nie zdają sobie sprawy jak duży % kobiet stanowi biedniejsza klasa średnia.

I nie dotyczy to tylko kobiet bezdzietnych. Też takich, które mają np jedno dziecko, chcieliby więcej, ale się boją, że jak przyjdą komplikacje to urodzone dziecko zostanie sierotą, albo, że stan psychiczny matki będzie tak słaby po wydarzeniach, że to dziecko nie otrzyma odpowiedniej opieki.
  • Odpowiedz
@Tyrande: Na szczęście i tak nie ma zadnego dobrego nieegoistycznego powodu do tworzenia nowych dzieci, istnieje antykoncepcja i adopcja jak ktos chce miec dziecko. Dla inteligentnej osoby, ktora nie chce skazywac innych na cierpienie jedyna rozsadna sciezka to antynatalizm, jesli nielegalna aborcja ma zmniejszyc ilosc dzieci to przynajmniej w ten sposob przyniesie jakies korzysci wbrew swoim z------m zalozeniom.

A na proliferów (zaledwie z nazwy) standardowe ha tfu
  • Odpowiedz