Wpis z mikrobloga

Od jakiegoś czasu noszę przy pasku gaz pieprzowy — widocznie, bez chowania. I powiem Wam jedno: ludzie inaczej patrzą. Widać, że wzbudzam respekt, zwłaszcza u tych, co zwykle są zbyt pewni siebie albo zaczynają szukać zaczepki.

Dzięki temu czuję się pewnie, wiem, że w razie czego mam czym się obronić. Nie muszę się bać, że ktoś będzie próbował mnie zastraszyć czy narzucać mi swoje zdanie. To ja mam kontrolę nad sytuacją.

Wiem, że wielu powie "po co ci to" albo "prowokujesz". Ale wolę być przygotowany i pewny siebie niż naiwnie liczyć na to, że każdy jest dobry. Świat nie jest bajką, a ja wolę mieć realne narzędzie do samoobrony niż potem żałować.

Nosicie coś przy sobie? Macie podobne doświadczenia?

#przemyslenia #samoobrona #gazpieprzowy #bezpieczenstwo
pyszniarz - Od jakiegoś czasu noszę przy pasku gaz pieprzowy — widocznie, bez chowani...

źródło: img

Pobierz
  • 282
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 6
Patrza na ciebie jak na durnia, taka jest prawda. Tez mam gaz, schowany


@elukubracja_depresji: Patrzą, bo wiedzą, że nie jestem łatwym celem — i o to chodzi.
Wolisz mieć gaz schowany, żeby wyglądać grzecznie i liczyć, że agresor grzecznie poczeka, aż go wyciągniesz? Powodzenia. Ja wolę odstraszać zanim cokolwiek się wydarzy. Prewencja > reakcja.

Nie noszę gazu dla poklasku, tylko dla bezpieczeństwa. Jak będziesz leżał w rowie i szukał swojego
  • Odpowiedz
@pyszniarz: jak widze typów którzy na codzień chodzą ubrani jak komando foki albo zielone berety a maja pryszczate ryje w okularach na jeden strzał odrazu wiem ze do czynienia mam z chorym człowiekiem który przy byle nadarzającej się okazji będzie robił drame bo ktoś krzywo zaparkował, trącił niechcący koszykiem z zakupami w sklepie itd
  • Odpowiedz