Wpis z mikrobloga

Tak przy okazji zbliżającego się finału przygody z LKE chciałbym przypomnieć moim zdaniem największy kabaret tego sezonu którym był mecz
Śląska z patafianami z St Gallen uświetniony sędziowskim popisem chorwackiego peta.

Co tam się nie działo. Nie uznane bramki, powtórki karnego, kartki z czapy i bramkarz snowflake który spłakał się bo kibol udawał małpę.

Świetny to był kabaret i tylko Śląska szkoda. A waszym zdaniem który mecz ekip z Polski był większym matrixem?

Wielkie dzięki wszystkim 4 drużynom z uniwersum Ekstraklasy

#mecz #lke #heheszki #slaskwroclaw
qluch - Tak przy okazji zbliżającego się finału przygody z LKE chciałbym przypomnieć ...
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach