Wpis z mikrobloga

Nie kupujcie badziewia firmy #karcher.
W 2022 roku kupiłem model Karcher K5 — celowo wybrałem wersję z silnikiem indukcyjnym, bo chciałem, żeby posłużył na dłużej. Do dziś użyłem go może z 15–20 razy, każdorazowo po ok. 15 minut. Pod koniec gwarancji, w 2024 roku, przestał się włączać po podłączeniu do prądu. Oddałem go więc na gwarancję. Oddali — niby naprawiony.

Jesienią zeszłego roku użyłem go tylko raz, do czyszczenia kół w samochodzie, po czym trafił na zimę do ciepłego garażu. Teraz, na wiosnę, wyciągam go do porządków, podłączam — i cisza, nie działa. Po chwili wywaliło różnicówkę i pojawił się smród spalonego silnika.
Napisałem do nich z prośbą o rozpatrzenie sprawy — olali mnie.

Postanowiłem sam zagłębić się w naprawę. Diagnoza: spalony silnik.
A jak do tego doszło? A no tak: rozebrali go, poskładali na starych, nieposmarowanych uszczelnieniach, pojawił się wyciek, który poleciał na wirnik i stojan. Tam pojawiła się rdza, wszystko się razem pospawało i… po silniku.

Haa tfuuu na Karchera. Teraz kupię sobie Parkside’a z Lidla i kładę lachę na firmę Karcher.
#parkside #karcher #dom #ogrod #detailing
Qql3l3 - Nie kupujcie badziewia firmy #Karcher.
W 2022 roku kupiłem model Karcher K5 ...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach