[normalne_dziecko]

Ja to jak jem to jestem na tym skupiony, żeby sie nie u----ć tym pokarmem

Jesteś z moderacji?

[SoplicaTadeusz]

@Ulic_Qel_Droma Ludzie tak nie uznali tylko od zarania dziejów była to społeczna czynność. Możesz poczytać jak ogromny ewolucyjny wpływ na nas miało wspólne spożywanie pokarmów. Kiedy gatunek homo zorientowała się, że można rozpalać ogień i przyrządzać na nim mięso to wtedy zaczęły zawiązywać się pierwsze prymitywne relacje społeczne i zaczęły pojawiać się pierwsze tożsamości grupowe wykraczające poza najbliższą rodzinę

[Ulic_Qel_Droma]

@SoplicaTadeusz dziekuję za te informacje, ale chyba i tak tego nie rozumiem za bardzo. W sensie tak intelektualnie to wiem, ze to pretekst do wspolnego zaciesnienia wiezi czy cos i zbudowania relacji, ale tak emocjonalnie i psychicznie to czuje, że spozywanie pokarmu to po prostu preludium do srania. Ot czynnosc podtrzymujaca życie, ktora trzeba robic, nic wielkiego a jednoczesnie lepiej to robic samemu niz z kims.

[SoplicaTadeusz]

@Ulic_Qel_Droma To już jak wolisz. Wiele rzeczy które robią ludzie można sprowadzić do jakichś biologicznych potrzeb i w sumie potrzeba utrzymywania kontaktów społecznych też do takich należy