Wpis z mikrobloga

Prawilnie przypominam, że tematem no 1 dla setki tysięcy ludzi, tak się składa, że prawdopodobnie tych, co przesądzą o wyniku wyborów w II turze, nie są pucie, wiatraki, CPK, fabryki amunicji czy kopalnie węgla brunatnego - tylko mieszkania.

Serio no, mogą z różnych sondaży wychodzić różne głupoty - ale to jest temat podstawowy dla ogromnej rzeszy ludzi, niezależnie czy z prawa, lewa czy po środku.

#nieruchomosci #debata
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 101
@andrzej_sk: Właśnie problem polityczny sprowadza się tu do tego, że tej grupie nie można obiecywać dopłat, tylko raczej inne rozwiązania, które jednak uderzałyby w interesy kolegów co wpłacali na kampanię XD
  • Odpowiedz
@mickpl: Akurat ostatnie wybory pokazały że zasadniczo młodym starczyło zapału na parlamentarne a poźniej to już mają wbite w wybory. O ile na pierwszą może jeszcze pójdą tak przy drugiej wybiorą grilla więc lepiej robić dobrze "żelaznemu elektoratowi"
  • Odpowiedz
@mickpl: W Polsce w mieszkaniach własnościowych mieszka 87,2% obywateli. Zakładając nawet absurdalnie, że dla pozostałych 12,8% procent zakup nieruchomości jest tematem numer jeden i przesądzi on o ich wyborze politycznym, to jakie to ma znaczenie, skoro ten temat można nakryć czapką nawet zwykłym dosypaniem do emerytury? Emeryci to 24,7% populacji Polski. Z młodymi chcącymi kupić nierucha można się zupełnie nie liczyć, jeśli tylko odpowiednio rozegra się pozostałe grupy wyborców.
  • Odpowiedz
  • 6
@Fin_de_partie: To jest z grubsza tak: 90% starego pokolenia mieszka we własnościowych, które najczęściej dostali za darmo albo wykupili z bonifikatą za grosze, ew. kupili za grosze podczas transformacji. Natomiast 90% kolejnego pokolenia mieszka w wynajmowanych, u rodziców itd. Dla pierwszej grupy tematami są emerytury, czy może nawet CPK. Dla drugiej - absolutnie no 1 są mieszkania.
  • Odpowiedz
@Fin_de_partie: jakby nie "młodzi" z Jagodna to by PO nie wygrało. PIS nadal ma twardy elektorat, powoli zmniejsza się. Młodsi czy w średnim wieku już inaczej patrzą na wiele rzeczy. Tutaj ludzie chcą innego podejścia do polityki dlatego młodzi nie głosują na PIS / PO. Dlatego dosypanie emerytury już nic nie da. Elektorat już ubrany a problem jest z młodszymi, którzy mogą stanowić o wyniku wyborów.
  • Odpowiedz
@mickpl: nie no trochę wyolbrzymiasz, w Polsce dużo ludzi ma mieszkania/domy własnościowe. Ten odsetek co prawda spada, ale to nie będzie miało decydującego wpływu. Janusze nadal mają podejście w stylu: "Jak można nie mieć gdzie mieszkać, ja jestem po zawodówce i się dorobiłem, a nieroby nie"
  • Odpowiedz
@mickpl: bo rząd postawił już krzyżyk na młodych i ma ich w doopsku, liczą się emeryci a młodych załata się migrantami, najlepiej jeszcze krnąbrnego Polaka wysłać na front albo ekonomicznie go zabić aby wyjechał z Polski, lepiej nie będzie.
  • Odpowiedz
@Fin_de_partie mylisz się. Jesli np ja szukałbym mieszkania, miałby problem z kredytem, narzekałbym na dopłaty dla deweloperów, był świadomy rynku w kraju i komentował tę sytuację np z moimi rodzicami, porównywali byśmy sytuację jak wyglądał rynek mieszkaniowy gdy oni kupowali mieszkanie i tak dalej to mimo tego, że na rynku realnym klientem jestem tylko ja to świadomi problemu są także moi rodzice czy partnerka, może i ciotka badź kolega z pracy.
  • Odpowiedz
: W Polsce w mieszkaniach własnościowych mieszka 87,2% obywateli. Zakładając nawet absurdalnie, że dla pozostałych 12,8% procent zakup nieruchomości jest tematem numer jeden i przesądzi on o ich wyborze politycznym, to jakie to ma znaczenie, skoro ten temat można nakryć czapką nawet zwykłym dosypaniem do emerytury? Emeryci to 24,7% populacji Polski. Z młodymi chcącymi kupić nierucha można się zupełnie nie liczyć, jeśli tylko odpowiednio rozegra się pozostałe grupy wyborców.


@Fin_de_partie:
  • Odpowiedz