Wpis z mikrobloga

Przejawów indolencji umysłowej organizatorów ruchu jest w naszym mieście wiele i myślę, że każdy z bywalców tego tagu potrafi wskazać jakieś miejsce w naszym mieście które w ostatnich latach znacznie dostało po tyłku przez reorganizację ruchu.

Dziś chciałbym pokazać Wam jedno z takich miejsc. Skrzyżowanie ul. Gajowej i ul. Dawida. Wcześniej, przed zmianą ruchu związaną z ustanowieniem tam strefy płatnego parkowania, było to klasyczne skrzyżowanie równorzędne jakich wiele w naszym mieście.
W ramach reorganizacji ruchu
a) ograniczono powierzchnię skrzyżowania o prawie połowę (z ok. 1280m2 do ok. 780m2)
b) wprowadzono na skrzyżowaniu ruch okrężny.
Nie zorganizowano przy tym remontu nawierzchni pamiętającej czasy sprzed pierwszej wojny światowej, a samochodom pozostawiono minimalne dozwolone szerokości przejazdu we wszystkich kierunkach.
W wyniku tego powstało skrzyżowanie w którym mamy specyficzny układ nie przystający do zwykłych skrzyżowań tego typu w Polsce (efektywnie pierwszeństwo ma lewa strona oraz pojazd nadjeżdżający z przeciwka). Z perspektywy kierowcy wyspa na środku ronda jest słabo widoczna i często ignorowana. Nieuważni kierowcy niekiedy wciąż ustępują pierwszeństwa prawej stronie. Wreszcie zabrana, spora powierzchnia skrzyżowania nie została w żaden sposób zorganizowana. Została jedynie pomalowana białą farbą która po około dwóch latach wygląda bardzo nieestetycznie, także na obszarach wyłączonych z ruchu (!).

A można było wykorzystać całą szerokość jezdni do opracowania większego ronda które mogło upięknić tą część osiedla. Jeśli się upieramy przy rondzie, rozdzielić ruch z każdego dojazdu na wjazd i wyjazd, a wyspę na środku zrobić większą. Może z z zielenią lub pomnikiem. Nawet bez remontu nawierzchni plac wyglądałby wtedy bardziej okazale: dziś to królestwo startej farby, niechcianych słupków i niepotrzebnej ciasnoty.

I zanim ktoś przyjdzie i powie "skrzyżowania należy zmniejszać" - niech się zastanowi co dało temu miejscu zmniejszenie tego skrzyżowania poza sto czterema pachołkami i zdartą farbą, a jeśli ktoś stwierdzi, że "to dla uspokojenia ruchu" niech spojrzy na tą nawierzchnię.

#wroclaw
puexam - Przejawów indolencji umysłowej organizatorów ruchu jest w naszym mieście wie...

źródło: obraz_2025-04-14_204956130

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@puexam: To jest jedno z najgłupszych rozwiązań jakie widziałem od dawna w tym mieście. Starczy coś szerszego i masz problem żeby się zmieścić.

Dodaj jeszcze, że tam ciągle jeżdżą Lki i jest cyrk bo oni naprawdę często w tamtym miejscu zwyczajnie tak jak mówisz głupieją.

Najlepsze jest jak tam nagle się pojawia jakiś zablakany rowerzysta. Wtedy dopiero jest jazda
  • Odpowiedz
@puexam: bywam tam regularnie, ile to leśnych dziadków mnie strąbiło, bo śmiałem nie wpuścić ich na rondo

Za to to, co zrobili z ul. Dawida na odcinku Joanitów-Gajowa, woła o pomstę do nieba. Jakieś powierzchnie wyłączone z ruchu, azyl na przeyjściu na szerokość całego pasa, przy ZUS bywa tak wąsko, że 2 auta się nie miną. No i jadąc od Joanitów wychodzi, że w niektórych miejscach trzeba przejechać "po linii"
  • Odpowiedz
@puexam: Może trzeba z takimi sprawami spamować do ZDiUM albo gdzieś wyżej? Sami z siebie przecież tego nie zmienią, bo myślą, że jest to świetne rozwiązanie.
A swoją drogą ktoś wie co to za moda montowania tych plastikowych pachołków w ostatnich latach? Wygląda to tragicznie przecież. Na Księżu Małym też takim wspaniałym sposobem ograniczyli skrzyżowanie i czasem się ciężko zmieścić jak coś jedzie z naprzeciwka. Ostatnio trochę poszperałem i się
  • Odpowiedz
Nasrane tych słupków tyle aż ciekawe że do tego typu upiększeń przestrzeni się konserwator zabytków nie dowala.

A tak serio, można było zrobić to w jakiś mniej oczojebny i niepasujący do reszty sposób, jak już koniecznie tego potworka stworzyć chcieli.
  • Odpowiedz
  • 1
@Yassate: Wiesz. Oni uważają, że taki słupek jest dobrze postawiony i w ogóle o co ci chodzi.
Na nielegalne progi zwalniające na skrzyżowaniach albo przejściach nie tylko nic z nimi nie zrobią stwierdzając że jest dobrze, ale wręcz potwierdzą że są nielegalne prosto w twarz.

Odechciewa się.
puexam - @Yassate: Wiesz. Oni uważają, że taki słupek jest dobrze postawiony i w ogól...

źródło: obraz_2025-04-14_230216220

Pobierz
  • Odpowiedz
@puexam myśle ze chodzi o halas i czasem jednak ktos z---------l wieczorem swoim gruzem, ale to tylko strzal co urzednik mial na mysli ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
miejsce w naszym mieście które w ostatnich latach znacznie dostało po tyłku przez reorganizację ruchu.


@puexam: proces jest prosty. Mieszkancy zglaszaja radzie osiedla problemy, rada zglasza do wim, wim robi projekt, rada akceptuje, zdium wykonuje. Rady osiedlowe lubia te pacholki to miasto im je stawia
  • Odpowiedz
@Wychwalany: tak,jakiś dziwnym sposobem takie pomysły wypływają albo od lokalnych "aktywistów" ( a ci wiadomo od kogo są) albo od rad osiedla, tylko że lokalnie mieszkańcy nie mają o tym pojęcia albo spotkania są organizowane w takich godzinach żeby nikt normalnie pracujący czasem nie śmiał przyjść i wyrazić swoje zdanie. A później idzie i utrwala się taki przekaz jak twój, ze to mieszkańcy chcą.
  • Odpowiedz
@sEB-q wystarczy maile pisać do rad lub bezposrednio do wim. Ostatnio zglaszalem potrzebe ograniczenia ruchu i zaakceptowali. Nie wszystko jest konsultowane z mieszkancami. Wystarczy ze kilka osob zglosi a reszta musi dostosowac się
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@Wychwalany no tak tylko oni zwykle wylewają dziecko z kąpielą. Na opisywanym skrzyżowaniu zmiany były wdrożone przy okazji utworzenia strefy parkowania a nie próśb o zmianę organizacji ruchu na tym skrzyżowaniu. Na zdjęciu z ul Maczka była prośba o ograniczenie parkowania na chodnikach przez prywatne ciężarówki jednego z mieszkańców okolicy, a nie montaż słupka w pasie drogowym.
  • Odpowiedz
@puexam: gdy wprowadzali strefe na tarnogaju to bylo to konsultowane z rada, a po wprowadzeniu wraz z uplywem czasu rada zglaszala poprawki. co do slupka, to nie wiem kto to odbieral :D przykladowo rada ksieza malego kazda zmiane czy inwestycje odbiera osobiscie razem z przedstawicielem miasta. czepiają sie o kazda p------e zeby pozniej latami nie prosic o poprawki. co do organizacji ruchu to gdzies w anglojezycznym internecie widzialem ze takie
  • Odpowiedz
Może trzeba z takimi sprawami spamować do ZDiUM albo gdzieś wyżej?


@Yassate: nic to nie da. Napisałem do wszystkich możliwych instytucji w kraju. W końcu trafiłem do wojewody, który, jak się okazało, jest organem odpowiedzialnym za drogi w mieście. Nakazał idiotom z WIM usunięcie progów zwalniających. Co zrobił WIM? Powiedział, że jest świadomy, że progi są nielegalnie zamontowane, ale oni wiedzą lepiej co jest dobre dla ludzi. Rezultat? Progi dalej
  • Odpowiedz
@Yassate: wydział Inżynierii miejskiej. To tam siedzą ci idioci, którzy planują te wszystkie instalacje artystyczne. Najgorsze jest to, że nie dość, że są mega głupi to jeszcze są przekonani o własnej nieomylności. Dyskutowałem już z nimi na kilka niedorzecznych tematów i za każdym razem "przeprowadzili" wizję lokalną i im wyszło, że tak jest bezpieczniej. Tylko k---a nigdy mi nie wysyłają raportów ani zdjęć z tych wizji, bo to "dokumentacja wewnętrzna"
  • Odpowiedz
@Ogau trochę ręce opadają szczerze mówiąc; Wrocław zaskakuje coraz bardziej, szkoda, że zawsze na minus. Z różnych powodów często przebywam w Dreźnie, mieszkałem tam nawet przez rok. To jest miasto które jest porównywalnej wielkości do Wrocławia i naprawdę mamy jeszcze dużo do nadrobienia. Tam też są tramwaje, ale jeżdżą grzecznie po torach; tory nie powodują kraterów w asfalcie i kostce po pół roku od remontu, nikomu nie przychodzi do głowy randomowe
  • Odpowiedz