Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy was też przerażają pozytywni ludzie? Tzn. w sumie podziwiam ich. Znam kilka takich z czasów studiów i już pamiętam że wtedy wytwarzały pozytywną aure wokół siebie więc jako introwertyk jakimś cudem się z nimi zakumplowałem z prostych potrzeb np. potrzeba notatek. Tak samo teraz jak pracują w korpo gdy mają gorszy okres albo ciężkie rzeczy w pracy to mówią o tym jakby kompletnie się nie martwiły albo nawet traktowały jako wyzwanie. I nie chodzi mi o jakieś coachingowy mindshet czy inne bzdety bo one od zawsze takie były. Ja nie wiem jak tacy ludzie funkcjonują, że do wszystkiego podchodzą tak pozytywnie bez żadnych problemów, zmartwień i jeszcze nie obarczają tego innymi. Taki sposób bycia że aż chce się przebywać wokół takich osób. Może mają jakiś inny mózg i jakieś swoje mózgowe odpowiadające za złe emocje mają wyłączone?

#przemyslenia #psychologia #rozwojosobisty #motywacja #nerwica #autyzm #adhd #przegryw #blackpill #korpo

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: mkarweta

💌 Nasza rozgłośnia baitowa potrzebuje Twojej pomocy! Wspomóż projekt

  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via mirko.proBOT
  • 1
doświadczony-poszukiwacz-80: Ja zostałem tyle razy przekopany przez życie, że nic nie robi na mnie wrażenia i jedyne co mi pozostaje w trudnych chwilach to myśleć pozytywnie i być spokojnym. Bardzo trudno jest mnie wyprowadzić z równowagi. Nerwy i agresywne reakcje to okazanie słabości. No i mogę dodać, że lepiej nie lekceważyć takich spokojnych osób bo jeżeli ten spokój się zburzy to... lepiej nie mówić.

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Ja jestem tą "pozytywną" i rozkminiam to zupełnie odwrotnie. Raczej stawiam sobie pytanie, dlaczego ludzie poświęcają swój układ nerwowy na rzecz takich tematów jak praca czy studia. Jak słyszę, że mam za 5 minut wbić na spotkanie, na które nie jestem przygotowana, to mam w głowie lekki stres, ale też poczucie, że po prostu dam radę, załatwię, ogarnę. Wielu rzeczy po prostu nie biorę do siebie. Oddzielam swoją rolę
  • Odpowiedz