Wpis z mikrobloga

Kur... Wzialem opieke na chore dziecko a zaraz sam bede jej potrzebował. Szkodnika malego ledwie drasneło a ja od 2 w kiblu siedzę. Na uj im te laboratoria wirusowe, wystarczy isc do pierwszego lepszego przedszkola i do wyboru do koloru xd #gownowpis
  • 67
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

ja tego za c---a nie rozumiem, co ludzie robią z dziećmi.


@Tasde: słyszałem od przedszkolanki, że niektórzy chore dziecko potrafią naładować z rana jakimś przeciwbólowymi/przeciwzapalnymi i co tam jeszcze wymyśla, no i puszczają tak do przedszkola. Dziecko wydaje się zdrowe, zachowuje się normalnie, a po południu ma zjazd jakby ktoś wyciągnął baterie, bo leki przestają działać xD
A inna sprawa, że niektóre gówniaki nie są nauczone higieny osobistej i roznoszą
  • Odpowiedz
@Tasde: może masz dużo ukraińskich dzieci w grupie ? Jak u nas była mocno ukraińska grupa to właśnie mieliśmy non stop jakas gorączkę Nilu. Ale odkąd mamy skład polski plus 2 dzieci ukraińskich to jak ręką odjal. Nawet ospy nie było. Tylko gile i kaszle. Trzeba przestać mieszać grupy i tyle.
  • Odpowiedz
@michal_0107 tu masz powiedzmy początek choroby. Początek gorszy niż schodząca skóra, bo każdy z tych czerwonych punktów dawał takie uczucie jakby ktoś przypalal Ci ręce papierosami, nie pomagały żadne środki przeciwbólowe i nie spałem cztery noce pod rząd z bólu nie szło zasnąć. Udawało mi się przespać z dwie godziny w ciągu doby jak wkładałem koło łóżka ręce do miski z wodą i lodem
Bulgulator - @michal_0107 tu masz powiedzmy początek choroby. Początek gorszy niż sch...

źródło: temp_file6567784348842194167

Pobierz
  • Odpowiedz
@Nadia_: Nie mam. W całym żłobku jest jedno ukraińskie dziecko i to też od osób które mieszkają tu od dawna, bo świetnie mówią po polsku.
  • Odpowiedz
Troche za to odpowiada genetyka a trochę środowisko. U mnie mloda jest jedynym dzieckiem, które jest ubrane adekwatnie do pogody. Oglądam ostatnio zdjęcia ze zlobka, dzieci są na spacerze. 18 stopni a dzieci mają zimowe czapki i kurtki jakieś ocieplane. Niektóre jeszcze chodzą w ciepłych butach. Zastanawiam się o co chodzi czemu ludzie nie wymieniają im garderoby. Moja już od dawna ma lekka kurtkę, adidas i w takie ciepłe dni chodzi beż
  • Odpowiedz
@humun: Łącze sie w bólu - ja od poniedziałku -2 kg, a jelita tak czyste, że z marszu na kolonoskopie mógłbym iść. Młody jedynie dywan zarzygał w piatek (tu tez jeszcze z zapachem walcze) i potem w miare ok sie czul:)
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@Nadia_ ni zawsze kisne z takich ludzikow michelliine.
Ja mam skaszanona odporność przez covida, brak ruchu o gowniana chemiie produkcyjna w pracy.ora alergie która non stop obniża mi odporność.
  • Odpowiedz
@partykula01: dlatego ja rodziców moich i mojej pogoniłem i nie informuje o stanie zdrowia moich dzieci.
@Ogau takie zasady w kraju w którym mieszkam, akurat pasują do moich, szkoła nalega by dzieci posyłać nawet jak są chore ale w stanie normalnie funkcjonować by budować stadna odporność i uczyć dzieci ze katarek to nie powód by siedzieć w domu i żreć tabletki albo antybiotyki ;) jak dziecko nawet bierze antybiotyk
  • Odpowiedz
@Ogau: Anglia, jeżeli dziecko nie umiera masz przyprowadzić do szkoły (ʘʘ). Jak przez 3 dni będziesz brał i zgłaszał że dziecko chore to przyjdzie wizyta że szkoły i powiedzą Ci ze albo idziesz do lekarza z dzieckiem albo masz przyprowadzić do szkoły jeżeli zobaczą że z dzieckiem jest wszystko ok i nie umiera ale tylko smarka, kaszle etc. Oczywiście jeżeli dziecko jest porządnie chore ma wysoką
  • Odpowiedz
@Ogau: jak wszy są już wyklute to i tak po ptakach :D na szczęście u nas w szkole przeważają czarni i biali, mamy mało beżowych że względu na profil katolicki także odpukać przez ostatnie 6 lat ani raz wszy nie było hehhe :D
  • Odpowiedz
@Mareczek760 oo moi rodzice też tacy byli, 38 to dopiero choroba, a ja byłam odsyłana do domu za przeszkadzanie na lekcji przez kaszel i potem lanie bo matka musiała kupić leki na zapalenie oskrzeli i jak ja śmiem śmieć być chora. Potem odkryłam że hallsy przystawianie na tył gardła językiem trochę pomagały by nie kaszleć i wydawałam w podstawówce i gimnazjum całe kieszonkowe na nie aby tylko nie być cofnięta z
  • Odpowiedz
@Symmachus: ja dzieci nie bije, przykro mi ze akurat masz problemy z płucami, moje dzieci na razie nie mają :) że szkoły ich nikt nie wygoni chyba że będą bardzo źle się czuli albo wyglądali. Większość lekarzy i tak mi nie przepisze nic, a jak będą bardziej chorzy to oczywiście też ich wezmę. Zapalenie oskrzeli najczęściej kończy się wysoka gorączka przy bakteryjnym podłożu, na wirusowe i tak nic się nie
  • Odpowiedz