Obejrzałem ten film, i tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że dobrze, że odmówiłem w zeszłym roku jednej lasce dalszego spotykania się. Na pierwszy rzut oka wydawała się być w porządku, ale na 3. spotkaniu dowiedziałem się, że jej wielkim hobbym jest nurkowanie. A ja nie uznaję sportów / hobby ekstremalnych, ani takiego czegoś, że mam czekać z zapartym tchem, czy wszystko dobrze z tą osobą (ze względu na spełnianie swoich zachcianek, a nie np. sytuacje przypadkowe niewynikłe z jej decyzji). Niepotrzebne mi takie zmartwienia. Także swoim przyszłym oficjalnym dzieciom i wnukom będę wpajać, by nie zabierały się za randkowanie z takimi osobami.
@AdamF_OG: To zakaż im jeszcze poruszania się po ulicach pieszo/ samochodem/ rowerem. Wiesz ile tam jest wypadków śmiertelnych? Każda dziedzina życia przy nieprzestrzeganiu odpowiednich zasad może grozić śmiercią. Tego pana zgubiła rutyna niestety. Popełnił błąd w stylu- nie popatrzę na kontrolkę paliwa i braknie mi paliwa w samochodzie. Dosłownie nie podpiął inflatora (takiego guziczka do nabijania powietrza w kamizelce wypornościowej) do butli z powietrzem i nie miał się jak wynurzyć.
@monalisssa: Ale co porównujesz góry do nurkowania? Mi góry niestraszne, a przynajmniej odkąd mam klamkę i niedźwiedź może mi podskoczyć. Popatrz dziecinko, tu moje auto na wierzchołku jednej z gór. Oczywiście zachować zdrowy rozsądek należy i tam, i trzymać się utartych szlaków, a nie chadzać po jakichś nieoznaczonych zaroślach. Tak samo niepotrzebne te wspominanie o chodzeniu pieszo po ulicach. Tak, każda dziedzina życia może grozić śmiercią, ale chyba spałaś w
chyba spałaś w szkole, gdy mówili o rachunku prawdopodobieństwa
@AdamF_OG: Serio pokazujesz mi fotkę samochodu w górach? O Ty wariacie szalony:) A tak w ramach tego rachunku prawodopodobieństwa dziecinko: - Śmiertelność nurków rekreacyjnych wynosi ok. 1 z 200 000 nurkowań (czyli 0,0005% na jedno nurkowanie). - Prawdopodobieństwo śmierci w wypadku drogowym (kumulatywnie) wynosi ok. 1 na 100–150 osób (czyli 0,7–1%). W Polsce (i większości krajów europejskich) ryzyko śmierci w wypadku
@monalisssa: Niestety porównujesz jabłka do pomarańczy. W jednym wymieniasz czynności, w innym ludzi. Gdybyś wymieniła w tym pierwszym wypadku na ilość osób, a nie nurkowań, to ta statystyka nie wyglądałaby już tak ciekawie.
W wypadku drogowym w skali rocznej w Polsce jak wspominasz jest 5-6 zgonów rocznie na 100 000 mieszkańców. Jeśli chodzi o nurków, jest między 3 -10 zgonów rocznie na 10 000 nurków, czyli ekstrapolując jest to pomiędzy 30
Oczywiście zachować zdrowy rozsądek należy i tam, i trzymać się utartych szlaków, a nie chadzać po jakichś nieoznaczonych zaroślach.
@AdamF_OG: No widzisz. I większość nurków wychodzi z takiego samego założenia przy nurkowaniu. A ten koleś w Dahabie odwalił coś, co dla analogii można porównać do łażenia poza szlakami, po stromych zboczach gór, w klapkach, bez żadnej asekuracji i zostawiając resztę grupy daleko z tyłu. A jak sam mówisz: chodzenie po
@AdamF_OG: @AdamF_OG: Te filmiki są robione dla przestrogi lub zdobycia atencji widzów. Zwróć uwagę ze wiele zależy od przeszkolenia nurka. Pod wodą nurkując rekreacyjnie - do 20m, czas zwykłego wynurzenia to 2 minuty, w sytuacji krytycznej w mniej niż minutę dopłyniesz na powierzchnię. Posiadając odpowiednie umiejętności - po to jest szkolenie na nurka - to jesteś w stanie to zrobić bez problemu. Możesz sobie skreślać osoby z różnymi
#nurkowanie #hobby #sport #sportyekstremalne #youtube #horror #randkujzwykopem #zwiazki #rozowepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
Tak samo niepotrzebne te wspominanie o chodzeniu pieszo po ulicach. Tak, każda dziedzina życia może grozić śmiercią, ale chyba spałaś w
źródło: fab-gory
Pobierz@AdamF_OG: Serio pokazujesz mi fotkę samochodu w górach? O Ty wariacie szalony:) A tak w ramach tego rachunku prawodopodobieństwa dziecinko:
- Śmiertelność nurków rekreacyjnych wynosi ok. 1 z 200 000 nurkowań (czyli 0,0005% na jedno nurkowanie).
- Prawdopodobieństwo śmierci w wypadku drogowym (kumulatywnie) wynosi ok. 1 na 100–150 osób (czyli 0,7–1%).
W Polsce (i większości krajów europejskich) ryzyko śmierci w wypadku
Niestety porównujesz jabłka do pomarańczy. W jednym wymieniasz czynności, w innym ludzi. Gdybyś wymieniła w tym pierwszym wypadku na ilość osób, a nie nurkowań, to ta statystyka nie wyglądałaby już tak ciekawie.
W wypadku drogowym w skali rocznej w Polsce jak wspominasz jest 5-6 zgonów rocznie na 100 000 mieszkańców. Jeśli chodzi o nurków, jest między 3 -10 zgonów rocznie na 10 000 nurków, czyli ekstrapolując jest to pomiędzy 30
@AdamF_OG: No widzisz. I większość nurków wychodzi z takiego samego założenia przy nurkowaniu. A ten koleś w Dahabie odwalił coś, co dla analogii można porównać do łażenia poza szlakami, po stromych zboczach gór, w klapkach, bez żadnej asekuracji i zostawiając resztę grupy daleko z tyłu.
A jak sam mówisz: chodzenie po
Komentarz usunięty przez autora
Możesz sobie skreślać osoby z różnymi