Wpis z mikrobloga

Jako dobijający do czarodzieja, nigdy nie randkujący chłop, nawet nie jestem pewien, czy chciałbym to zmienić. Sama myśl o tym, że mając dziewczynę trzeba z nią wychodzić, spędzać czas, spotykać się z jej znajomymi, kopulować, razem dbać o dom, planować przyszłość etc, to w mojej głowie pojawia się error. To abstrakcja, nic o tym nie wiem. Nie potrafię wyobrazić sobie jak miałbym to wszystko robić, jak się w tym odnaleźć. Wyautowany z życia już od wczesnej nastoletniości jestem zwyczajnie niekompatybilny z dzisiejszym modelem życia. Powinienem był urodzić się 20 tys. lat temu, odnalazłbym się w koczowniczym trybie życia podbijając Amerykę Północną czy coś takiego...

#przegryw #samotnosc #s----------e
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ToJestNiepojete: przegrywy tu to w większości ludzie, ktorzy maja problem sami ze soba, baba by tu nic nie zmienila. To tylko takie zwodnicze swiatelko w tunelu, ktore sobie wyobrazaja, ze ich wyciagnie z przegrywu. Tylko to nic nie zmieni, bo we lbie jest problem, a samotnosc jest tego skutkiem, nie przyczyną ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Akuzativ94 zgadzam się z tym, ale mógłbyś wymienić mi te problemy? Chciałbym wiedzieć, czy mam taki w sobie, a nie jestem w stanie go zrozumieć.
  • Odpowiedz
@ToJestNiepojete kup sobie bejcę i ją n---------j, będzie na co łożyć kasę, poza tym d--y są różne, takiej idealnych jak z twoich marzeń nie ma, tak samo jak z moich. Czasem wolałbym siedzieć sam w ciszy, robić coś samemu, czy to praca czy coś, lubię rozmawiać i się socjalizować, ale to też jedna z przyczyn, myślę że masz podobnie.

Zdrówka i powodzenia!
  • Odpowiedz
@Akuzativ94

Oczywiście, że mają problem sami ze sobą. Tylko, że to też jest skutek. Często skutek odrzucenia i gnębienia w czasach dzieciństwa. Wyśmiewania przez innych. Brzydka twarz, niski wzrost, nawet może sposób chodzenia, który odbiegał od reszty. Dzieci często nie mają żadnej empatii dla osobników odbiegających od reszty.
Kiedy ich "normalni" rówieśnicy wchodzili w pierwsze związki, oni byli dla dziewczyn niewidoczni, albo po prostu odrzucani za każdym razem, czasami w sposób
  • Odpowiedz
@Slavcel: Ja do dzis mam obrazy jak bedac malym, bylem wysmiewany przez caly plac zabaw za buty, za rower, za jeszcze cos innego, bylem najczesciej tam obiektem drwin. Pozniej w szkole podstawowej bylem bardzo chudy, czepiali mnie sie za to wieksi, wykorzystywali to, ja nie moglem z tym nic zrobic bo sie ich balem. W gimnazjum z powodow roznych problemow nieraz sie juz upijalem jakimis piwami, tez zawsze bylem najslabszy
  • Odpowiedz
@kamil150794: Za to, ze byłem najsłabszy fizycznie i psychicznie, a dobrze wiesz, że dzieciaki to potrafia wykorzystać jak mało kto.
Pewnie będzie to dla ciebie śmieszne ale ogromnie mi pomogło chodzenie na siłownię, 12 lat temu. N-------m do tej pory, obiektywnie mam lepszą formę niż 99% facetów ale to tylko efekt z zewnątrz. Bo nic mi nie dało tyle pewności siebie, energii i motywacji do działania co właśnie siłownia. Jeżeli
  • Odpowiedz