[zartoska]

Nie no, ja sobie nie wyobrażam, jak te wszystkie laski czy gayowie mogą bez żadnego skrępowania wbijać do mieszkania całkowicie obcej osoby.

Jak jeszcze mieszkałem w wojewódzkim, bo studiowałem, to czy to na uczelnię, czy do Biedronki na zakupy – zawsze miałem przy sobie gaz, scyzoryk w kurtce/spodniach i nóż taktyczny w plecaku. No nie wiem, dla mnie to czysta abstrakcja tak komuś do mieszkania wejść obcemu, i to jeszcze na tarło xD

picrel ja w drodze na uczelnię

#ajemge1 #przegryw

[parodixar]

eszkałem w wojewódzkim, bo studiowałem, to czy to na uczelnię, czy do Biedronki na zakupy – zawsze miałem przy sobie gaz, scyzoryk w kurtce/spodniach i nóż taktyczny w plecaku. No nie wiem, dla mnie to czysta abstrakcja tak komuś do mieszkania wejść

@zartoska: przecież to jest norma, jak używałem tindera w łodzi, to kilka dziewczyn przyjechało z warszawy, gdzie nie miałem jak ich przenocować a sugerowały tylko nie wprost :p

[tubkas12]

@zartoska: ogólnie w normickim świecie dzieją się rzeczy które się filozofom nie śniły, pato to tylko uchylają rąbka tajemnicy, czy pasut czy gej, oni i tak pokazują to w wersji lite bo by zostali zbanowani

[zartoska]

@tubkas12: No dla mnei to niepojęte

Kiedys jak trollowałem na datezone, to jeden spermiarz miał w opisie, że jest nieufny bo raz go zaprosili i pobili i okradli... Po 20 minutach pisania z fikcyjną Natalką był gotowy na spotkanie xDD

[Bagnetem_moim_francuskim]

@zartoska: No dokładnie. Ja też zawsze jestem uzbrojony na wszelki wypadek. Inaczej gdy jadę do wojewódzkiego, inaczej gdy idę gdzieś na spierdotrip. Ale zawsze. Nie wyobrażam sobie spoufalać się z kimś przypadkowym, a wbić mu na chatę to już dla mnie zupełny kosmos.