Wpis z mikrobloga

Mirkuje ktoś z Norweskiej dalekiej wsi nad jakimś fiordem gdzieś w dalekiej okolicy Alesund, Bergen? Czy w takich miejscach Polaczek z angielskim i znajomością kilkuset norweskich słówek znajdzie pracę i wynajmie jakiś pokój? Czy można sobie tam spokojnie żyć, pracować, spacerować, wybrać na jakiś kajak, rower bez większych problemów? Czy dochodzą tam przesyłki z aliexpress, amazona, paczki z Polski? Ogólnie czy o zapewnienie dwóch podstawowych potrzeb czyli praca i dach nad głową jest łatwiej niż w mieście przez brak chętnych do życia na wsi?

#pytanie #norwegia #emigracja #emigrujzwykopem
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@nieznamniepamietam: nie pomoge konkretnie, ale powiem tak - jesli serio jest duzo latwiej bo nikt tam nie chce mieszkac to... no z jakiegos powodu nikt tam nie chce mieszkac. Najczesciej dlatego ze po prostu nic nie ma, jak masz robote trzymasz sie jej rekami i nogami bo inne moze byc 20 km dalej.
Jesli masz plan osiasc na zadupiu i spokojnie introwerycznie zyc to naprawde bardzo to przemysl
  • Odpowiedz
@DryfWiatrowZachodnich:

"Niczego tam nie ma" no wlasnie, inni potrzebuja do zycia duzego wyboru sklepow, kina, teatru, przeroznych uslug itp. Nie pisalbym jesli rowniez na tym by mi zalezalo. Dla mnie idealem jest zycie na stosunkowo wspolczesnym poziomie ale na jakims odludziu. To co byc musi to jak wspomnialem praca, mieszkanie, jakis market w odl do kilkunastu km gdzie raz w tygodniu zrobie zakupy na zapas, internet, paczkomat/kurier, w miare dobre
  • Odpowiedz
Aukra :)


@sogen:

No właśnie, mam na myśli coś takiego. Piękne widoki, zatoki, wzgórza, przestrzenie, brak upałów. Interesowałeś się bardziej ile trzeba zarabiać na taki mały domek w takim miejscu? Ostatecznie mieszkanie w jakimś niewielkim domu wielorodzinnym. Jest to w ogóle możliwe dla Polaka? Ludzie tam wynajmują czy wszyscy to właściciele?
  • Odpowiedz
@nieznamniepamietam: Norwegowie wszyscy mówią perfekt po angielsku, Polaków bardzo lubią we wszystkich urzędach wszystkie dokumenty są dostępne w wersji polskiej. Taki norweski PESEL do rozliczeń podatkowych "D-number" normalnie zakładało się na komendzie policji która jest jakby przy okazji urzędem miejskim. Ceny z tego co widzę na bookingu to między 700 za pokój, a 4000 za domek. Przy dłuższym wynajmie pewnie taniej. Myślę że nie będzie problemu napisać do właścicieli i
sogen - @nieznamniepamietam: Norwegowie wszyscy mówią perfekt po angielsku, Polaków b...

źródło: 1000003754

Pobierz
  • Odpowiedz
@sogen: no jest. To mi się tam podoba, że firmy, zakłady pracy są tak w różnym miejscu w kraju. Mieszkasz sobie w miasteczku, wygodnie dojeżdżasz samochodem, nie ma ścisku, tłoku. W PL to często molochy stłoczone w jednym miejscu za miastem.

Wiadomo, że ludzie wracają, budują życie w PL za pieniądze z emigracji i ja to rozumiem, ale jakby się tam nastawić na naukę języka i osiąść to oni jakoś
  • Odpowiedz
@nieznamniepamietam: raczej nie stoją, masz taką samą szansę na pracę jak Ukrainiec w Polsce, ale sposób osób narzeka, że się pogorszył standard życia po covid ze względu na spadek wartości korony.
  • Odpowiedz
@sogen: No to wiadomo wszystko zależy co robisz, jak znasz język, gdzie pracujesz ale tak patrząc na co mnie stać w PL czyli klitka w wielkiej płycie na dużym osiedlu z wszystkimi jego wadami, kiepskie, dziurawe drogi lokalne, patologia na osiedlu, ścisk, korki to nawet jeśli w NO niewiele więcej kupię za wypłatę w porównaniu do PL przynajmniej mam w NO przestrzeń, czyste powietrze, ładne widoki, raczej lepsze drogi czyli
  • Odpowiedz