Wpis z mikrobloga

A więc sytuacja wygląda tak, że dodzwoniłem się dziś do czterech dziadów, wszystko kombo międzynarodówka&plandeka

Pierwszy 400 dniówki i 11 dni jazdy/3 dni wolnego
Drugi płaci z kilometra (xD) nawet nie wiem ile bo w tym momencie przestałem go słuchać
Trzeci 350 dniówki (xDˣᴰ)
Czwarty system 3/1, 400 dniówki i wyjazdy na UK xD

Po czwartym telefonie się poddałem, może jeszcze jutro coś podzwonię ale mocno mi się już odechciało ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#zycietruckera
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@absoladoo: transportowe bingo XD
Transport się nie opłaca, dokładam do interesu, Ukraińcy, Bantustan <tu wstaw jakąkolwiek nację ze wschodu> zaniżą stawki, nie opłaca się być kierowcą, kierowców zastąpią autonomiczne ciężarówki... I tak się żyje powoli na tym parkingu

@sikpi przyznajcie się, że lubicie ten masochizm z dzwonieniem i pracą w tych wszystkich Trans Export Pol z jednym zestawem na placu
  • Odpowiedz
@retlover Nie próbuj mi wmówić, że siedzenie w budzie za 400 dniowki się teraz opłaca. 10 lat temu miałem niecałe 300 dniowki, ale moja miesięczna wypłata stanowiła czterokrotnosc minimalnej i wystarczyła na kupno kilku metrów mieszkania. Teraz wypłata za miesiąc w budzie to niecały metr mieszkania i może dwie minimalne wypłaty
  • Odpowiedz
@sikpi nie dziwi mnie to, taka jest sytuacja na rynku. Jak wrzuciłem ogłoszenie miesiąc temu, to telefon się grzał. W ciągu 6 godzin 4 kandydatów przyszło na rozmowę, CV spłynęło ze 30. Chyba najszybciej przeprowadzona rekrutacja w życiu. Najczęściej przewijający się motyw brzmiał: chcę zmienić pracę bo mi nie płacą/spóźniają się od X czasu.
  • Odpowiedz
@sikpi: Mówiąc Polska B miałem na myśli obszar prowincjonalny, no a obszary prowincjonalne w Polsce jakoś mocno się nie różnią jeśli chodzi o biedę i zacofanie.

Ale wracając - w takich miejscach rynek pracy jest beznadziejny, i sam przerabiam ten problem mieszkając w prowincjonalnym miasteczku. Z tą różnicą, że ja mam tylko samo prawko kat. C, na które jest bardzo mało ofert w mojej okolicy i są to same małe
  • Odpowiedz
@qba2004: I co lepsze, moja pipidówa leży w Wielkopolsce, którą wielu ludzi uważa wręcz za polską Kalifornię xD. A to guzik prawda, bo poza obwarzankiem Poznania i ewentualnie paru średnich miast, reszta obszaru, czyli prowincja, nie różni się znacząco od prowincji np. na Podlasiu.
  • Odpowiedz