Wpis z mikrobloga

@Serylek: W wielu krajach opinia jest zrujnowana przez otwarcie granic w 2004 roku - od wtedy zaczęła się "złodziejska turystyka" czyli kradzieże w skali której nigdy nie było w Szwecji. A np. w Norwegii już tak fatalnej opinii nie mamy bo aż tylu tych złodziei tam nie docierało. Dlatego jestem przeciw Schengen, całe lata 90 i do 2004 jeździłem do Szwecji (od dziecka z rodzicami) i jakoś się dało, tranzyt
  • Odpowiedz
@Serylek: Dziesiątki razy opowiadałem doświadczenia wieloletnie z wolontariatu w UK i Norwegii w organizacjach pomagających i odratowujących tam poszkodowanych Polaków. Ale gigantyczna większość tych przypadków to tacy których sami byście odstrzelili bądź deportowali :/

Chłop ukrywający się w Norwegii przed wyrokami z PL pracuje na czarno na myjni, chleje i bierze samochód klienta żeby pojechać po wiecej alko, rozwala się i pare samochodów po drodze. Co norwegia na to? Dostaje
  • Odpowiedz
@Serylek: mam wrazenie ze Brexit pomaga w postrzeganiu polakow w UK.
Zostali raczej ogarnieci ludzie, dawno juz nie slyszalem polskiej awantury na ulicy, puszek po polskim piwie tez jest owiele mniej.
Co raz czesciej mozna polaka spotkac na nieco wyzszym stanowisku. A to sie przeklada na to jak anglicy nas postrzegaja.
Ogolnie widze zmiany na lepsze w tym temacie.
  • Odpowiedz
@Serylek: mieszkam na osiedlu, gdzie jest ze 40 domów. Oprócz nas są jeszcze dwie sąsiednie rodziny polskie (mamy ogródki na tej samej stronie, jedni to nawet za ścianą są) i oczywiście, że tylko te dwie rodziny wiecznie słyszę drące japę, przeklinające co drugie słowo (dobrze, że chociaż Holendrzy nie rozumieją, chociaż "kur..." to chyba akurat sporo osób na świecie kojarzy). Za ścianą jest para około 40-latków z dwójką chłopców w
  • Odpowiedz
@Krolowa_Nauk: wydaje mi się, że to kwestia tego gdzie trafisz. Miasta oblegane przez rodaków- spodziewaj się wszystkiego.
Osobiście mieszkam w spokojnym miasteczku. Sąsiedzi to starsi holendrzy, niesamowicie mili i uprzejmi. Bez uprzedzeń.
Co do samego miasteczka, nie spotkałem holendrow wypowiadających się negatywnie o nas. Nie mieli po prostu złych doświadczeń związanych z nami, Polakami.
Parę razy w Lidlu przewinęły mi się młode pary. W zasadzie nie szło odróżnić ich od
  • Odpowiedz
@Serylek:
@Saeglopur:

Panowie, a tak z drugiej strony patrzac - jaki kraj ma emigrantow ktorzy polepszaja opinie o nim? Ale tak serio polepszaja, a nie ze ktos pochodzi z kraju uwazanego za lepszy, i co z tym idzie wiecej sie tej osobie wybacza.

Emigracja to wywalenie zycia do gory nogami, ludzie w przewazajacej wiekszosci emigruja za pieniedzmi. Im mniejsze powiazania z krajem tym latwiej sie zdecydowac, wiec nic dziwnego ze
  • Odpowiedz
Panowie, a tak z drugiej strony patrzac - jaki kraj ma emigrantow ktorzy polepszaja opinie o nim? Ale tak serio polepszaja


@DryfWiatrowZachodnich: W sumie racja bo tak wielu np w Hiszpanii, Portugalii, Włoszech itd wcale nie zachwyca się Brytyjczykami, szwedami, niemcami. W Szwajcarii w wielu miejscach mają dość turystów nie ważne skąd, w Norwegii Niemców nienawidzą autentycznie bez porónania do np Polaków których wręcz uwielbiają w porónaniu do tego :D
  • Odpowiedz
@Saeglopur: no widzisz, czyli nie ma co szczegolnie sie przejmowac "jak naszych rodakow odbieraja", tylko uswiadamiac czemu tak. Jesli sie nie myle jak sie upowszechnily tanie loty i duzo wiecej brytyjczykow zaczelo przylatywac na weekend do Polski to... no, opinia poleciala w dol. Tak samo mozna znalezc glosy bardzo krytyczne odnosnie takich turystycznych norwegow, no ale ich jest bez porownania mniej, co uniemozliwia wytworzenie powszechnego negatywnego stereotypu norwega.

No i
  • Odpowiedz
@DryfWiatrowZachodnich: No tak ale jest różnica gdy np konkretnej nacji ludzie obrobią kilka domów wokół jeziora, później kolejne i kolejne. Tak samo obrobione łodzie, skradzione silniki motorówek. Mi raz w życiu skradli m.in. rower i pare rzeczy i wiem jaki to ból i złość. Popatrz jak inaczej się patrzy na Ukraińców w PL po fali przestępstw po pijaku - w Europie Polacy to dokładnie tacy ukraińcy w PL, tak samo
  • Odpowiedz
przyjeżdżają załadowanymi samochodami/kemperami i na miejscu nie kupują prawie nic, omijają granice, wwożą a-----l za ułamki cen norweskich, zawalają drogi ale zarzut jest o dzikie parkowanie całkiem, wjeżdżanie gdzie sie tylko da (cały trend "overlanding")


@Saeglopur: a to aby nie sa zarzuty do wszystkich turystow, tylko ze niemcy najbardziej dostaja bo maja silna kulture kamperow? :D

Pytam, bo gdzies czytalem ze na polnocy Norwegii nie lubia turystow - bo wiekszosc
  • Odpowiedz