[Saper86]

Po 14 latach razem, przed chwilą odszedł mój kot :( widząc jak się męczy, postanowiłem jechać z nią do weta, żeby skrócić jej cierpienie. Odeszła w trakcie jazdy. Nie mam pojęcia co jutro rano powiem córce, jak zapyta gdzie Atena #gorzkiezale #koty

[Firenz]

@Saper86: (╥﹏╥) przykro

[TzK_]

Nie mam pojęcia co jutro rano powiem córce

@Saper86: może weź od razu następnego i coś wymyślisz z reinkarnacją

[kujukuju]

@Saper86 i jak tam Mirku, rozmawiałeś z córką? Rozważacie kolejnego kitka? U nas po odejściu kota tydzień temu zostały 2 na stanie i jest to na pewno jakaś ulga, nie jest tak pusto i smutno. Trzymaj się

[Saper86]

@kujukuju tak, córa niespełna 3lata. Z mojej strony poszła próba wyjaśnienia, że kotek nie będzie już mieszkał z nami, bo odszedł do innych kotków i patrzy z nieba… popłakałem się jak bóbr, a ona chyba niewiele z tego zrozumiała. Dziś rano pojechałem zakopać kota, ma przynajmniej ładne otoczenie. W mieszkaniu wszystko mi się z nią kojarzy, była właściwie bardziej moim kotem. To był ten typ, który jak leżało się na plecach

[kujukuju]

@Saper86 rozumiem ten ból, bardzo współczuję. Nasz kot też był bardzo zżyty z nami, grzebanie go tydzień temu mnie totalnie zmiotło z planszy. Nasze zwierzaki żyją o wiele za krótko.

[b0dyload]

@Saper86: oh nie..