Wpis z mikrobloga

#raportzpanstwasrodka czyli podsumowując - waldi zrobil dziecko. Nie miał kwalifikacji do utrzymywania tego dziecka. Była żona ogarnęła mu papiery (pewnie orzeczenie o niepełnosprawności) żeby mógł podjąć jakąś pracę i żeby było z czego ściągać alimenty. Waldi dostając do ręki papier zatrudniający w firmie SOLID poczuł się silny i nastukal babcię na oczach dziecka, a następnym krokiem był wyjazd do Kambodży w celu poznania Marcina, który nawet nie chce mu mówić cześć na ulicy. Niesamowite, że jeden żywot jest w stanie pomieścić tyle sukcesów.
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@120_Dni_Sodomy stawiam, że Anka miała babcię, która zmarła i można było pogonić mieszkanie po niej. @wujek_srednia_rada kiosk to był pewnie bardziej Anki niż waldiego. Waldi był tak samo właścicielem kiosku jak klapek właścicielem klubiku dziecięcego. Waldi ze swoim potencjałem intelektualnym jakoś bardziej mi pasuje na pracownika ochrony niż kioskarza.
  • Odpowiedz
tak czy siak jedno jest pewne... ze przez te lata kokosow nie zarobil, jedynie teraz przejada i przepija jakies mieszkanie co albo on albo anka dostala w spadku i sprzedali.
  • Odpowiedz
@KorbenDallas: Waldiego rodzice mają kilka nieruchomości ogólnie kiosk to nie był ich jedyny biznes..chłop miał żonę zdradzał ja z innymi jak ona pracowała (potwierdzone) córka nie chce go znać (wiele razy potwierdzone) dalej z Anka nie ma ślubu ot kochanica i sobie w Kambodży maca młode..
  • Odpowiedz