Wpis z mikrobloga

  • 0
@Polinik: @elukubracja_depresji w Norwegii podatki są progresywne i kwotę zaliczki na podatek ustalasz sobie sam, możesz zapłacić i 50% i 5% jak chcesz. Summa sumarum na końcu po odliczeniu ulg kwota wychodzi taka jaka powinna, zawsze płacę trochę więcej aby mieć taki miły dla oka zwrocik, a jest on korygowany o procent oprocentowania więc to taka lokata roczna :)
  • Odpowiedz
@Trabancik: Czyli świadomie zdecydowałeś, że zapłacisz im więcej niż powinieneś i cieszysz się, że Ci oddali?

Nigdy nie zrozumiem tej mentalności cieszenia się ze zwrotu z podatku. "No, dobry pan, oddał nienależną mu kasę, a mógł wtrącić do więzienia".

Nadpłać im w tym roku 5x tyle, to za rok będziesz miał 5x większą uciechę. ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@Trabancik: A mogles obliczyc poprawnie i te pieniadze wsadzić na 5% konto oszczędnościowe. Jeśli nie masz mieszkania albo BSU to wsadzić je na konto BSU i jeszcze byś dostał ulgę podatkowa od tego. Na podatkach powinno wychodzić się ok 1000 kr -/+. Inaczej tracisz. Ale dałeś darmowa pożyczkę dla panstwa norweskiego, więc przynajmniej plus za bycie dobrym emigrantem.
  • Odpowiedz
@Trabancik co w tym jest radosnego skoro cały rok nadpłacasz ten podatek? Chyba mamy do czynienia z kolejnym, który twierdzi że Norwegia rozdaje pieniądze :). Uwielbiam przeliczanie tych gównokoron na jeszcze gorszą walutę, czyli złotówki hahaha.
  • Odpowiedz