Wpis z mikrobloga

@ff99plpowrot: wypizdów, że hej u mnie był i miałem dosłownie wybór:
- iść do liceum na matfiza
- skończyć tech inf
- iść do zawodówki

Wybrałem to drugie tylko dlatego, że mam jednocześnie jakiś zawód i maturę a przy okazji nie muszę latać do jakiegoś liceum dla dorosłych czy innej policealnej, tylko jak zapragnę iść na studia to po prostu pójdę
  • Odpowiedz
@nairoht: tyle, że tej książeczki po prostu nie ma w CV. Co komu szkodzi spojrzeć i stwierdzić (to tylko przykład) "mamy 3 kandydatów, którzy książeczkę mają ale nigdzie wcześniej nie pracowali. Może warto tego czwartego zaprosić albo chociaż spytać? Mógł przecież po prostu nie wpisać"? Sytuacje są różne, jedni nie wpisują bo nie mają, a inni bo np. w są w trakcie wyrabiania
  • Odpowiedz
Czy orzeczenie lekarskie do celów sanitarno-epidemiologicznych jest uprawnieniem?


@JuanPablitoSegundo_2137: napisałem ci wyżej, jak najbardziej jest to uprawnienie jedne z "czystszych" jeżeli można to tak nazwać na pewno bardziej wartościowe niż kurs bambusa czy inny taki xD
  • Odpowiedz
@nairoht: To czemu nie nazwali tego np. orzeczeniem lekarskim do celów sanitarno-epidemiologicznych uprawniającym do pracy z żywnością? I jak w tym kraju żyć po ludzku, jak nawet nie umieją niczego dobrze nazwać i potem się zastanawiaj, czy orzeczenie lekarskie to na pewno uprawnienie, bo możesz dostać orzeczenie, że masz depresję, chory kręgosłup albo nie wiem, mniejszą stopę i to już uprawnieniem nie jest
  • Odpowiedz