Dlaczego młodzi nie chcą mieć dzieci? Dam wam przykład co ten kraj robi ze mną czyli rodzicem. Mam dziecko w wieku przedszkolnym i właśnie słyszę że chcą zamknąć grupę mojego dziecka bo nie ma nauczyciela ¯\(ツ)/¯ I co ja mam wtedy zrobić? Nie mam komu młodego podrzucić oboje pracujemy a i tak nie jest różowo finansowo. Jak żona się zwolni to już zostaje tylko i wyłącznie EMIGRACJA. Druga sprawa to dostęp do lekarza, jak dziecko ma gorączkę 40^ to zapomnij że tego samego dnia dostaniesz się do swojego pediatry, trzeba w nocy zasuwać na nocną opiekę, czekać godzinami i modlić się żeby trafić na lekarza który chociaż rozumie po polsku. Trzecia sprawa pracodawcy już podczas rekrutacji pytają się czy masz dziecko bo wiedzą że będziesz brał opiekę to cię nawet nie zatrudnią, a jak skłamiesz i weźmiesz opiekę to już możesz szukać nowej pracy. Mnie zwolnili jak tylko wspomniałem o urlopie ojcowskim. Samym wyczynem jest znalezienie pracy żeby godziny pracy pozwalały zaprowadzić i odebrać dziecko z przedszkola. To jest normalne państwo? #dzieci #polska #krajzdykty
Trzecia sprawa pracodawcy już podczas rekrutacji pytają się czy masz dziecko bo wiedzą że będziesz brał opiekę
@ElectroNICK: znam to od strony pracodawcy w dużych zakładach pracy to nie ma znaczenia bo zawsze jest więcej osób które mogą zastapic w małym przedsiębiorstwie gdzie jest np: 12 pracowników, osoba która co dwa tygodnie idzie na tydzień opieki, skutecznie rozkłada jakąkolwiek zaplanowaną pracę
@ElectroNICK: do lekarza rodzinnego ZAWSZE jak dzwonię rano to się dostaję normlanie na NFZ. Nigdy nie zdarzyło się żeby nie przyjęli. Łatrwiej mi się umówić tam niż w LUXMED czasami... Może kwestia miasta u mnie Wrocław. No, a zrozumienie pracodawcy przy chorym dziecku to inna bajka... Niektórzy rozumieją, a inni nie. Co do przedszkola to mają obowiązek przydzielić tylko, ze może być w jakimś beznadziejnym miejscu.
@ElectroNICK Jak to nie bait, to przykro, ale młodzi NIE DLATEGO nie chcą mieć dzieci. Jak jesteś gówniakiem, to nie zastanawiasz się, czy z dzieckiem będziesz godzinami u lekarza i czy cię zwolnią z roboty za urlop. Zastanawiasz się, czy dziecko nie spowoduje, że nie pograsz w gry albo nie pojedziesz na fajne wakacje.
Ta, emigracja bo się nauczyciel w przedszkolu zwolnił XD Co za bzdury i rak. To jest jakiś podstawiony bot albo osoba która po prostu tak p------i. @ElectroNICK: Jesteś osobą bardzo niezaradną życiowo i zrzędliwą. Znalazło się tutaj wiele osób podobnych do Ciebie.
Mam dziecko w wieku przedszkolnym i właśnie słyszę że chcą zamknąć grupę mojego dziecka bo nie ma nauczyciela ¯\(ツ)/¯
@ElectroNICK: jak się jest niezaradną w życiu osobą to lepiej nie mieć dzieci w ogóle. Wypowiadam się z perspektywy ojca dwójki dzieci, że jedno to jakby nie mieć żadnego. Czasem fakt, staje się na głowie, że spiąć tematy, ale jest to do zrobienia na luzie.
@ElectroNICK: W firmie, w której jestem zatrudniona, ludzie mający małe dzieci mogą pracować przez cały czas z domu. Opiekę medyczną mamy w Medicoverze. Nie wiem, jak z dostępem do pediatry, ale do lekarza ogólnego można się szybko dostać.
@rluk: Ja mieszkam w Polsce za żłobek prywatny płacimy 300 zł (tylko jedzenie), przedszkole kosztuje 320 zł (godziny + jedzenie), szkoła 150 zł (jedzenie).
Samym wyczynem jest znalezienie pracy żeby godziny pracy pozwalały zaprowadzić i odebrać dziecko z przedszkola.
@ElectroNICK: jeszcze ciebie będą przekonywać że: * zakazać samochodu bo można zaprowadzić dziecko do przedszkola na 7:30, pojechać busem do pracy 1h, tam spóźniony zacząć pracę o 8:30 a potem wychodzisz z roboty o 16:30 i znów 1h do przedszkola a tam zamknięte od 30min ( ͡º͜ʖ͡º) * powinieneś
@muak47: u mnie normalnie była lista i na 60 miejsc było 200 dzieci - przedszkole 1km od miejsca zamieszkania. Po drodze do pracy (3km) miejsce zabrakło dla 100 dzieciaków. W trzecim podobnie.
Po zakończeniu rekrutacji podali gdzie są jeszcze miejsca i ile. Wszystko 10km od miejsca zamieszkania (ʘ‿ʘ) i nic po drodze do pracy.
Udało się w drugiej turze (wrzesień), bo w połowie drogi otworzyli przedszkole
@ElectroNICK jeśli wyemigrujesz razem z rodziną to problem nada pozostaje - brak pomocy w przypadku choroby dziecka. Ja wróciłem z emigracji i uważam że pomimo sporych zastrzeżeń i kolejek do specjalistów polska służba zdrowia jest o niebo lepsza niż w Irlandii czy UK
@ElectroNICK rozumiem że może być problem z miejscem u lekarza zgodnie z grafikiem ale zgodnie z prawem jeśli dziecko jest chore lekarz w POZ ma obowiązek przyjąć chore dziecko tego samego dnia
@100piwdlapiotsza: to wrócisz do komentarza i zrozumiesz kolegę wykopka i jego problemy na podstawie relacji siostry.
Jak żona siedzi w domu to masz z górki. Zawsze idzie się dopasować do nagłej sytuacji. Inaczej się sprawy mają jak wszystko jest spięte na styk a rano się dowiadujesz, że "mamo, głowa mnie boli. Chyba mam gorączkę" co oznacza początek miesięcznego cyklu wzajemnego zarażania się dzieciaków
Mam dziecko w wieku przedszkolnym i właśnie słyszę że chcą zamknąć grupę mojego dziecka bo nie ma nauczyciela ¯\(ツ)/¯
I co ja mam wtedy zrobić? Nie mam komu młodego podrzucić oboje pracujemy a i tak nie jest różowo finansowo.
Jak żona się zwolni to już zostaje tylko i wyłącznie EMIGRACJA.
Druga sprawa to dostęp do lekarza, jak dziecko ma gorączkę 40^ to zapomnij że tego samego dnia dostaniesz się do swojego pediatry, trzeba w nocy zasuwać na nocną opiekę, czekać godzinami i modlić się żeby trafić na lekarza który chociaż rozumie po polsku.
Trzecia sprawa pracodawcy już podczas rekrutacji pytają się czy masz dziecko bo wiedzą że będziesz brał opiekę to cię nawet nie zatrudnią, a jak skłamiesz i weźmiesz opiekę to już możesz szukać nowej pracy. Mnie zwolnili jak tylko wspomniałem o urlopie ojcowskim. Samym wyczynem jest znalezienie pracy żeby godziny pracy pozwalały zaprowadzić i odebrać dziecko z przedszkola.
To jest normalne państwo?
#dzieci #polska #krajzdykty
@ElectroNICK: znam to od strony pracodawcy
w dużych zakładach pracy to nie ma znaczenia bo zawsze jest więcej osób które mogą zastapic
w małym przedsiębiorstwie gdzie jest np: 12 pracowników, osoba która co dwa tygodnie idzie na tydzień opieki, skutecznie rozkłada jakąkolwiek zaplanowaną pracę
Jak to nie bait, to przykro, ale młodzi NIE DLATEGO nie chcą mieć dzieci.
Jak jesteś gówniakiem, to nie zastanawiasz się, czy z dzieckiem będziesz godzinami u lekarza i czy cię zwolnią z roboty za urlop. Zastanawiasz się, czy dziecko nie spowoduje, że nie pograsz w gry albo nie pojedziesz na fajne wakacje.
Co za bzdury i rak. To jest jakiś podstawiony bot albo osoba która po prostu tak p------i.
@ElectroNICK: Jesteś osobą bardzo niezaradną życiowo i zrzędliwą. Znalazło się tutaj wiele osób podobnych do Ciebie.
@ElectroNICK: jeszcze ciebie będą przekonywać że:
* zakazać samochodu bo można zaprowadzić dziecko do przedszkola na 7:30, pojechać busem do pracy 1h, tam spóźniony zacząć pracę o 8:30 a potem wychodzisz z roboty o 16:30 i znów 1h do przedszkola a tam zamknięte od 30min ( ͡º ͜ʖ͡º)
* powinieneś
Po drodze do pracy (3km) miejsce zabrakło dla 100 dzieciaków.
W trzecim podobnie.
Po zakończeniu rekrutacji podali gdzie są jeszcze miejsca i ile. Wszystko 10km od miejsca zamieszkania (ʘ‿ʘ) i nic po drodze do pracy.
Udało się w drugiej turze (wrzesień), bo w połowie drogi otworzyli przedszkole
@100piwdlapiotsza: to wrócisz do komentarza i zrozumiesz kolegę wykopka i jego problemy na podstawie relacji siostry.
Jak żona siedzi w domu to masz z górki. Zawsze idzie się dopasować do nagłej sytuacji. Inaczej się sprawy mają jak wszystko jest spięte na styk a rano się dowiadujesz, że "mamo, głowa mnie boli. Chyba mam gorączkę" co oznacza początek miesięcznego cyklu wzajemnego zarażania się dzieciaków
@ciezki_przypadek: I zapewni, po drugiej stronie miasta/gminy, 1,5h dojazdu w jedną stronę :D