Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Odziedziczyłem po rodzicach sporą liczbę antyków i starocie, która za ich życia była ich oczkiem w głowie. Mnie niestety to nie kręciło nigdy także zostałem z takim "problemem". I nie wiem co z tym zrobić. Zajmuje to całe mieszkanie i dwa garaże. Są to przeróżne rzeczy, od mebli, zegarów, szkła, porcelany, figurek, książek, po rzeczy drobniejsze jak biżuteria, filatelistyka, numizmatyka, pocztówki, karty telefoniczne, zegary oraz rzeczy typowo techniczne jak stare narzędzia, jakieś maszyny, żelazka, oświetlenie, brzytwy do golenia, zegarki. Chyba każda dziedzina po trochu, od instrumentów muzycznych po maszyny do pisania. Nie ma tam żadnych perełek wartych miliony, spokojnie. Wszystko rodzicie znali i gromadzili od lat 80tych, kupowali regularnie po cenach rynkowych.
Było to gromadzone jakimś tam systemem, ojciec jeździł po giełdach, wymieniał się, przez ostatnie 25 lat kupował też w sieci, poświęcał na to cały swój wolny czas. Kategorii dużo ale jakiś sens to wszystko miało. To nie losowe przedmioty które wpadły w rękę. Czyli są to rzeczy wyselekcjonowane, np. od konkretnego wytwórcy/firmy, w konkretnym stylu, z konkretnej epoki.
I nie wiem co z tym zrobić. Nie mam serca tego sprzedać. Do muzeum oddać to też nie jest tak, że ich to cieszy. Był raz gość to pokazał palcem parę przedmiotów które by go interesowały, a na resztę nie mają miejsca i polecił rozdać innym muzeom albo sprzedać. A jak powiedziałem, żeby wybrał chociaż jakąś kategorię i obiecał, ze będzie to na wystawie to popukał się w głowę. Dla nich to problem wręcz.
Co radzicie?
#pytanie #sztuka #historia

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: Nighthuntero

💚 Dzięki Twojej dotacji możemy utrzymać projekt i wprowadzać nowe funkcje! Wspomóż projekt

  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: wystawiaj partiami, albo jeśli znasz ceny, to robić co jakiś czas "wyprzedaż garażową", ale taką reklamowaną po grupach ludzi co to skupują
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Całej takiej kolekcji przedmiotów żadne muzeum Ci raczej nie przyjmie. Czasem muzea szukają takich mniej unikatowych staroci do wystaw, nawet niekoniecznie jako eksponatów, ale bardziej do zaaranżowania przestrzeni - jednak to są zwykle pojedyncze sztuki.
Jeśli nie chcesz tego sprzedawać, spróbuj skontaktować się z lokalnymi instytucjami kultury innymi niż muzea. Czasem w takich placówkach, jak np. biblioteki, szkoły czy świetlice, są aranżowane małe wystawy - zwykle jest to jakiś
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
wzorowy-nomada-55: To ogromny zbiór i widać, że Twoi rodzice włożyli w niego mnóstwo serca i pracy. Rozumiem, że masz dylemat – z jednej strony nie czujesz pasji do tych przedmiotów, a z drugiej, wyrzucenie ich lub szybka sprzedaż byłaby nie na miejscu. Masz kilka opcji, które mogą pomóc znaleźć dla nich dobre miejsce, niekoniecznie od razu się ich pozbywając.
1. Dobrze to udokumentować

Zanim zdecydujesz, co dalej, warto zrobić katalog. Skoro Twoi rodzice
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
skrupulatny-projektant-14: jedziesz z tymi gratami i sprzedawaj na aukcjach w necie lub jakieś olx. Na necie są profile, które handlują antykami albo pzedmiotami z PRLu, ale oni mają o tym pojęcie i wiedzą co się ceni.
Ty wez to powystawiaj, posprawdzaj w sieci ile kosztuje i czekaj na kupców.

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
✨️ Autor wpisu (OP): @Strigiformesman: @moll: Sprzedaż jest problematyczna z wielu względów. Po pierwsze i najważniejsze - źle się z tym czuje. Rodzice wkładali w to serce, wszystko jest wyselekcjonowane i źle się będę czuł jak to "rozparceluje", porozjeżdża się to po świecie i straci to jedną ze swoich cech. Podobno jak są jakieś zabytki np. bryczki konne wpisane do rejestru zabytków to ta forma ochrony ma
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: to celuj w małe muzea, pasjonatów wyszukiwać/weryfikować to jednak problem... albo niech leży i się kurzy, jeśli Ci w tym momencie nie zawadza
  • Odpowiedz
Dodam jeszcze, że większość przedmiotów jest zewidencjonowana, mają sygnatury (bez ingerencji, spokojnie), a w komputerze jest baza z opisami i zdjęciami.


@mirko_anonim: To już coś w przypadku takich zbiorów. Możesz spróbować wyszukać muzea, które mogłyby być zainteresowane niekoniecznie całością, ale częściami kolekcji, na przykład filatelistyką, numizmatyką, figurkami itp. - kontaktując się z pracownikami informuj, że zbiory są uporządkowane, że możesz udostępnić bazę danych ze zdjęciami, to bardzo ułatwia sprawę.

Większe
  • Odpowiedz